nie odkryłem, że na felgach są 3 warstwy lakieru...
Pierwsza czarna, druga granatowa,trzecia srebrna...
Pół biedy by było, gdyby druga warstwa nie była chlorokauczukowa

Wqrwiony oddałem to w ręce fachowca i dobrze zrobiłem, bo co się później okazało to ręce opadają.
Na przedniej feldze było ponad 0,5cm wżeru, nadklejona poxiliną...

Sam mi zdjecie przysłał i gdy zdjął lakier.
Wszystko sam załatwił tzn nadlał i doprowadził do stanu normalnej używalności.
Oprócz polerki zigiełkował ramiona do gołego aluminium, a cena za całą robotę wyniosła 300zł

Miałem zapłacić 250 zł, ale gdy się okazało, ze jakiś mega mózg zakleił dziurę poxiliną...
http://www.allegro.pl/item547734190_mg_ ... inium.html <- to link do jego pracy.
Chłopak ma 23 lata, od 5 lat zajmuje się tym rzemiosłem.
Normalna firma, pełen profesjonalizm i co najważniejsze obsługa, bo przecież mógł to najnormalniej w świecie zostawić.
Tak sobie pomyślalem, żeby mu tu reklame zrobic.
Dla ownersów specjalne ceny

Teraz mu oddaje sety razem z Diegiem
