VFR-OC Poland ForuM

W trakcie długiej zimy mój teść skontrował z profili stelaż do mojej VFR pod kufer Awina. Kufer kosztował 120 zł, szaleństwa co do jakości nie ma. Póki co przejechałem 100 km. Pod koniec sezonu podzielę się uwagami ci do trwałości i jakości tego wynalazku. Póki co całość prezentuję się tak.

Gdzieś wyczytalem, ze kufer ok, ale płyty nie są zbyt dobre. Może warto sie tej kwestii przyjrzeć )

Urwałem taki kufer z płytą...uderzył w kobiete na chodniku. Powiem tyle na tej plycie nie ma co jezdzic,

Powiem tak płytę przykręciłem do stelaża na stałe. Póki co nic nie odpadło postaram się sprawdzić przez cały sezon jak to wygląda. Z zalet kufra mieści spokojnie dwa kaski szczękowe. Też dużo czytałem zalet i wad. I wiadomo jak się człowiek sam nie przekona to nie będzie wiedział, bo ile ludzi tyle opinii.

mam taki kuferek już trzy sezony, mocowany jest na płycie KAPPA. Wsio trzyma się dobrze

Ten wspaniały kufer , tej wypasionej firmy, wraz z płytą z tej samej firmy, wytrzymał przejazd po polnej drodze... Nie polecam. Raz tylko taki zamontowałem do trajki- ale został przyszpilony śrubami do płyty- życzenie znajomego.

Potwierdzam problemy z plyta. Mojemu kumplowi pekla na pół

A ja mam 3 takie - centralny i boczne - płyty Avina do śmieci i mocowane są na stelażu Givi monokey - nie ma żadnego problemu kuframi - nic nie odpada , nie pęka - predkości rzędu 180km/h wytrzymały bez problemu - trzeci sezon śmigają . Centralny używam codziennie wożąc w nim części samochodowe ( czasami spora ilość ) i nic sie nie dzieje.