Strona 1 z 2

Pękający zadupek

: pt 06 lip 2007, 16:23
autor: WiktorVFR
Znany problem praktycznie kazdemu uzytkownikowi VFR RC24 ma ktos jakis patent jak pokleic pekniety zadupek zeby juz nie pekał?

: pt 06 lip 2007, 18:57
autor: Jacko
Nie wiem jak to jest w RC 24 ale w 36 II też pękał. Wpierdzieliłem pół tubki sylikonu i było ok.

: pt 06 lip 2007, 20:58
autor: Yaco
Ja pospawałem mocowania za pomocą ABSu z OBI i opalarki. Na razie trzyma.
Zastanawiam się jak to wzmocnić dodając np. dodatkowe mocowanie samej tylnej lampy do stelaża.

: pt 06 lip 2007, 23:16
autor: Fabiq
najlepszy sposob to wtopienie siatki - ja uzywam takiej od filtrow paliwa - miedzianej, tego juz nic nie ruszy! sposob prosty - grzejemy opalarka tworzywo mieknie i w srodek elegancko wchlania siatke , w ten sposob naprawilem zegary bo od gumowania oberwaly sie dwa uchwyty i teraz trzymaja jak diabel....

: sob 07 lip 2007, 09:09
autor: kiki
u mnie pomogła dopiero zywica i mata, profesjonalne spawy wytrzymał tydzien :confused - pewnie nie były az tak profesjonalne rotfl:

: sob 07 lip 2007, 10:38
autor: Gacek
kiki pisze:u mnie pomogła dopiero zywica i mata
Dokładnie.W mojej strzałe zachciało mi sie jedno-częściowej czachy (normalnie ma trzy elementy-wiadomo :yeah ) Troche roboty było,ale efekt niezły :wink

: sob 07 lip 2007, 13:24
autor: WiktorVFR
http://img388.imageshack.us/img388/7338/dsc00089dz6.jpg

kiepsko tu widac ale pekło juz do konca i praktycznie trzyam sie tylko na dolnym mocowaniu...na gorze bylo niby wmocnione blaszka ale i blacha puscila :/

: sob 07 lip 2007, 19:59
autor: Fabiq
a co masz taka rejestracje pognieciona? :grin:

: sob 07 lip 2007, 21:41
autor: WiktorVFR
"panie wladzo od wiatru sie zagieła" :D

[ Dodano: 2007-07-08, 11:25 ]
wlasnie odkrecilem ten zadupek i powiem wam ze bedzie masakra to kleic jakis koles wymyslil patent ze na nity doczepil blache ktora nie dosc ze nie byla idealnie wyprofilowana do owiewki to sama tez popekala i to wcale nie blaszka a blacha :O zaczynam watpic ze sklejenie tego cos da :???:

: ndz 08 lip 2007, 12:40
autor: Achmed
Jak Sowa wróci z urlopu to pogadaj z nim, on ma jakieś magiczne sztuczki na klejenie plastików :smile:

: ndz 08 lip 2007, 19:43
autor: WiktorVFR
narazie plan jest taki ze pokleje najpierw same owiewki(ojciec sie do tego rano zabral i mi zadupek na 3 czesci poszedl :D :/) wzmocnie blacha od spodu i z góry miedzy blavhami bedzie klej a same blachy jeszcze na male sruby...powinno trzymac

: ndz 08 lip 2007, 22:54
autor: MadziX
niestety mój zadupek nie wytrzymał presji sakw i też popękał.. :mad: :wtf

: ndz 08 lip 2007, 22:56
autor: Gienio
klejenie da rade jesli zrobi to ktos kto ma o tym pojecie, nie wiem jak u Was w Wawie ale u nas to dosc droga impreza, moj kolega ktory troche sie bawi w klejenie, uzywa siatki tak jak Fabiq i powiem Ci ze daje rade, wtapia ja za pomoca lutownicy

: pn 09 lip 2007, 07:21
autor: WiktorVFR
zgadzam sie tylko z tego co sie orientuje ta siateczka jest cienka jak sreberko od czekolady i chyba wzmocnienie blachami jest najrozsadniejsze zreszta co owners to patent dzielmy sie swoja wiedza VIECEJ MOCY!! :D

: pn 09 lip 2007, 08:24
autor: Yaco
WiktorVFR pisze:zgadzam sie tylko z tego co sie orientuje ta siateczka jest cienka jak sreberko od czekolady i chyba wzmocnienie blachami jest najrozsadniejsze zreszta co owners to patent dzielmy sie swoja wiedza VIECEJ MOCY!! :D
Działa to podobnie jak zbrojenie konstrukcji żelbetonowych. Sam beton lub pręty zbrojeniowe nie są specjalnie wytrzymałe. W poprzednim moto (CBR z 89 roku) plastiki spawałem profesjonalną lutownicą przy okazji wtapiając co 1cm kawałek drutu prostopadle do pęknięcia. Teraz mija 4 rok i wszystko nadal trzyma się razem. Z doświadczenia wiem, że spawanie plastiku (ABS) zwykłą lutownicą nie jest najlepszym rozwiazaniem. Bardzo trudno wykonać spojenie nie zawierające pęcherzyków powietrza. Dodatkowo najprostrze lutownice nie posiadają regulacji temperatury - lutowanie cyną odbywa się przy temperaturze ok. 300st.C, natomiast spawanie ABS przy ok. 210st.C. Przegrzewanie tworzywa powoduje uwalnianie specjalnych dodatków i zmianę jego parametrów mechanicznych - w większości przypadków materiał robi się kruchy i ponownie pęka. Jeśli ktoś jest zainteresowany na poważnie tym zagadnieniem to polecam książkę Piotra Jasiulka - "Łączenie tworzyw sztucznych metodami spawania, zgrzewania, klejenia i laminowania" (nic z tego nie mam 8) .

PZDR