viewtopic.php?f=19&t=14964
o zalozeniu przelacznikow z opcja swiatel awaryjnych do jego VFR 750 RC36II postanowilem zrobic to samo do swojej RC46.
Dla zainteresowanych... DA SIE TO ZROBIC

A teraz po kolei co i jak:
TEMAT DOTYCZY TYLKO RC46 bez dzwigienki ssania, czyli roczniki 2000 i 2001

Potrzebne nam do szczescia sa lewe perzelaczniki z VFR (chyba ze ktos lubi psuc swoje) oraz lewe przelaczniki z yamahy R6 model 2007-2010 (bodajrze te z 05-06 sa identyczne) czyli takie ktore maja wbudowany pstryczek ze swiatlami awaryjnymi.
Jak juz mamy oba przelaczniki to zaczynaja sie schody.
R6 ma 10 przewodow a VFR 11, co oznacza ze mamy o jeden za malo i trzeba go dosztukowac

Skad roznica? Zdaje sie ze to dlatego, iz wszystkie nowe motocykle maja elektryke ze swiatlami rozwiazana w taki sposob ze swiatla swieca sie od razu po przekreceniu stacyjki a VFR jeszcze tak nie ma.
Spoko, mozna obejsc.
Generalnie cala zabawa polega na przelutowaniu wszystkich odpowiadajacych sobie przewodow:
- klakson
- migacze
- mruganie dlugimi
ale
- swiatla dlugie/krotkie, trzy przewody w VFR a tylko dwa w R6.
Na szczescie okazuje sie ze przelaczniki z R6 sa przystosowane do wlutowania 3 przewodow, ale fabrycznie lutuja tylko dwa, ale zostaje przygotowane puste miejsce na 3ci przewod.
Paradoksalnie to ze mamy przelaczniki ze swiatlami awaryjnymi nie ma zadnego wplywu na ilosc przewodow biegnacych do wtyczek. Pstryczek od awaryjnych zwiera tylko przewody z kierunkowskazow i dzieje sie to wewnatrz obudowy, zadne dodatkowe przewody ztego tytulu nie sa wyprowadzane na zewnatrz do wtyczki.
Roznica jest tylko przy wewnetrznych polaczeniach z guzika swiatel dlugie/krotkie.
Teraz najwazniejsze

Zeby wszystko sie udalo wspomniane 2 przewody z przelacznika od R6 dlugie/krotkie trzeba przelutowac zmieniajac miejscami oraz wlutowac trzeci brakujacy przewod laczac go z tym jedenstym do tej pory nie polaczonym przewodem z wtyczki od VFR.
Zdjecia z podpisami co i jak ponizej:
https://picasaweb.google.com/zyzik.krzy ... eWVFR800Fi
emil oczywiscie browar dla Ciebie za pomoc
