Strona 1 z 1

"Chlapacz" dla VFR

: śr 19 paź 2011, 09:59
autor: DaXmAn
Witajcie,

rozglądam się za fajnym i działającym rozwiązaniem chroniącym przed chlapaniem z tylniego koła podczas jazdy w deszczu...
Wszystkie rozwiązania typu hugger nie działają, bo z koła i tak cały syf odrywa się mniej więcej na godzinie 10 jak by popatrzeć na koło z boku z prawej strony motocykla.

Podoba mi się rozwiązanie BMW w kwesti "chlapacza".
Zastanawiam się czy ktoś z Was ma możliwość wykombinowania czegoś taiego jak na załączonym zdjęciu.

Sam nie mam zaplecza (warsztatu) a chętnie bym się pobawił w długie zimowe wieczory...

Re: "Chlapacz" dla VFR

: śr 19 paź 2011, 21:18
autor: Damo 88
Ale tylko z tworzywa sztucznego ciekawy pomysł i Dużo pracy :wink:

Re: "Chlapacz" dla VFR

: śr 19 paź 2011, 21:34
autor: harnas
to nadkole czy tez chlapacz za dużo tez ci nie pomorze chroni jedynie końcówkę zadupka , z tego co się orientuję to z LSL są takie nadkola z carbonową nakładką ale czy są pod vfr to nie mam pojęcia . Diavel na monowahaczu ma takie rozwiązanie też tyle że to głównie pod rejestrację .

http://www.google.pl/imgres?q=diavel&um ... x=93&ty=88

Re: "Chlapacz" dla VFR

: śr 19 paź 2011, 23:10
autor: DaXmAn
Bo ja wiem czy końcówkę zadupka? Kude jak by nie kufer to pewnie mial bym wiecznie plecy w błocie... Mozna by to przetestowac na jakimś słabo wykonanym prototypie czy zda egzamin a dopiero potem wykonać, ja moglbym sie tego podjac, tylko fajnie by bylo miec dostep do jakiegos zaplecza z narzedziami..

Re: "Chlapacz" dla VFR

: śr 19 paź 2011, 23:17
autor: harnas
na bank tylko koncówkę zadpuka ale jeżeli chodzi o plecy kierowcy to z takim patentem masz czyściutkie , wiem z autopsji mam taki założony u siebie w moto bez chlapacza ( w miejscu rejestracji w tym bmw ) na zadupku . Wszystko poniżej jakichś 15cm od końca zadupka uwalone w błocie ale plecki czyste :D

Re: "Chlapacz" dla VFR

: pt 27 lip 2012, 03:37
autor: Stuwka
Nice.