VFR-OC Poland ForuM

kilka ?:
1. Jaką średnicę zewn. mają oxfordy? Daytony wyczytałem że 34 mm.
2. Czy można bezpośrednio podłączyć manetki pod światła, tak aby napięcie było podawane tylko gdy włączymy światła?
3. Czy takie oxfordy są pozbawione wadliwego sterownika, czy szukać innej wersji?

Dzięki za odpowiedź.

Kolega_PL pisze:2. Czy można bezpośrednio podłączyć manetki pod światła, tak aby napięcie było podawane tylko gdy włączymy światła?

Można, ale nie powinno się
Manetki pobierają sporo prądu, a instalacja świateł liczona jest na odpowiedni (i tak już spory) pobór prądu. Możesz pod światła podpiąć przekaźnik, który będzie zamykał obwód zasilania manetek prosto z akumulatora. Taki przekaźnik kupisz w każdym sklepie motoryzacyjnym za kilka, może kilkanaście zł.
Podpinając się bezpośrednio pod światła narażasz się na przegrzanie, a w efekcie spalenie instalacji.

Od ponad roku mam takie Oxfordy i jestem zadowolony.Podłączone są bezpośrednio pod aku.Jak są włączone to sygnalizują świecąc niebieską diodą.Trzeba pamiętać ,żeby nie zostawić bo rozładuje aku ale nie do zera ponieważ ma jakiś "system"zapobiegający zniszczeniu baterii.

Diego pisze:Od ponad roku mam takie Oxfordy i jestem zadowolony.Podłączone są bezpośrednio pod aku.Jak są włączone to sygnalizują świecąc niebieską diodą.Trzeba pamiętać ,żeby nie zostawić bo rozładuje aku ale nie do zera ponieważ ma jakiś "system"zapobiegający zniszczeniu baterii.

a jaką mają średnicę zewn? ciekawy jestem, które są grubsze.

Co prawda ja mam grzane manetki SAITO ale nie o tym chciałem tylko o podłączeniu.

Na początku miałem podłączone bezpośrednio pod aku tak jak napisał Diego, jednak zdarzyło się, że nie zauwazyłem i zostawiłem je włączone, aku się rozładował i dostał zwarcia, skończyło się na jego wymianie

Świetnym rozwiązaniem jest podłączenie manetek pod przekażnik jak proponował C_L_K, po tamtej przygodzie podłączyłem sobie nie co prawda pod włącznik świateł a pod stacyjke jednak efekt jest taki, że od tamtej pory żadnego zonka nie miałem

MC_Hammer pisze:Co prawda ja mam grzane manetki SAITO ale nie o tym chciałem tylko o podłączeniu.

Na początku miałem podłączone bezpośrednio pod aku tak jak napisał Diego, jednak zdarzyło się, że nie zauwazyłem i zostawiłem je włączone, aku się rozładował i dostał zwarcia, skończyło się na jego wymianie

Świetnym rozwiązaniem jest podłączenie manetek pod przekażnik jak proponował C_L_K, po tamtej przygodzie podłączyłem sobie nie co prawda pod włącznik świateł a pod stacyjke jednak efekt jest taki, że od tamtej pory żadnego zonka nie miałem

Dzięki za podpowiedzi.
Jakoś wykombinuje z tym przekaźnikiem tylko powiedzcie jaki kupić.

Ja mam zwykły zwyczajny, najtańszy
o taki:
http://www.allegro.pl/item1086256029_pr ... fv_ss.html

I wydaje mi się, że nie tylko ja
Spokojnie da radę.

PS. kupisz go w każdym sklepie motoryzacyjnym, więc odchodzą koszty wysyłki

Podpinając się bezpośrednio pod światła narażasz się na przegrzanie, a w efekcie spalenie instalacji.

no bez przesady.... jest jeszcze bezpiecznik

Witam ja też ostatnio zaopatrzyłem się w takowe manetki podgrzewane (Oxforda) i też chciał bym sobie je podłączyć gdzieś tak że dopiero po przekręceniu kluczyka one by się włączały, znalazłem kostkę z lewej strony akumulatora i tam jest jeden kabel na którym jest zasilanie po przekręceniu kluczyka.Tylko nie wiem gdzie ten kabel idzie i nie chce czegoś sobie spalić.
Może ktoś by mi doradził gdzie najlepiej to podłączyć

Ja mam zamiar swoje podłączyć pod kabel zasilający tylną lampę.
Pomocny opis znalazłem na stronce: http://zbyhu1.republika.pl/moto/manetki.htm

W RC46 mam podłączone bezpośrednio do aku.
Tak wydaje mnie się bezpiecznie bo pobór prądu nie jest mały, więc pod jakiekolwiek inne zasilanie to trochę ryzykowne moim zdaniem.

Cycek pisze:Może ktoś by mi doradził gdzie najlepiej to podłączyć

A wyżej posty przeczyta kolega to się wszystkiego dowie.

niedźwiedź pisze:Ja mam zamiar swoje podłączyć pod kabel zasilający tylną lampę.

Dodaj, że przez przekaźnik, bo inaczej te przewody zgrzejesz.

Wilk pisze:W RC46 mam podłączone bezpośrednio do aku.

Rozwiązanie dobre ale jak zapomnisz ich wyłączyć to moto nie odpalisz po nocce.

Bardzo obszernie o reszcie jest tutaj:
viewtopic.php?t=11268&highlight=manetki

Pierwsze co sprawdziłem . Firmy nie pamiętam, ale jak zgaszę moto to manetki przestają działać po chwili. Więc obawy o rozładowany akumulator niema .

dzięki koledzy w poniedziałek kupie ten przekaźnik i to podłącze i myślę że będzie gites

Wilk pisze:Pierwsze co sprawdziłem . Firmy nie pamiętam, ale jak zgaszę moto to manetki przestają działać po chwili. Więc obawy o rozładowany akumulator niema .

To na bank nie masz podłączonych manetek jak pisałeś wcześniej bezpośrednio pod aku, chyba że w sterowniku manetek masz układ, który przy spadku napięcia poniżej 11,5 V sam je rozłącza tak jak jest w niektórych modelach oxforda.
W drugim przypadku to igranie z losem odpali czy nie