: pt 05 cze 2009, 23:00
Ufaj Bogu, ale autocasko płać.
Bo jeśli Boga nie ma to niech nas ręka Boska broni!
(Mosze Goldfinger)
Pewnie wiecie ale przypomnę - jest taki patent:
Era oferuje usługę "gdzie jest dziecko"
Możesz ze swojego numeru też w erze zlokalizować dzieciaka, gdzie aktualnie jest.
I ja tak zrobiłem. kupiłem telefon, kartę ery TAk TAk, włożyłem do telefonu, podłączyłem go na stałe w samochodzie w zabunkrowanym miejscu, z ładowarką pod aku i jak mi samochodzik odjedzie beze mnie to mam szansę przez kilka godzin namierzyć go.
To tani patent, (10zł miesięcznie) o wiele tańczy niz logak (chyba tak to się pisze) nie wiem gdzie w moto można komórkę zakitrać skutecznie, trzeba by pomyśleć, zawinąć w prezerwatywkę, przez kilka godzin dało by to szansę namierzania pojazdu z dokładnością do 500m. Zależy to też od pokrycia danego terenu.
Czyli od ilości (czytaj gęstości) rozstawionych nadajników operatora ery. Za granicą niestety nie działa. Zresztą o wszystkim wyczytacie na stronie Ery pod hasłem "gdzie jest dziecko".
Sorki że sie mądrzę po fakcie, pewnie tobie już nie pomoże,
ale może inni z "tubylców" zechcą to opatentować. na pewno wiele osób to przeczyta.
Może to nie jest mistrzostwo świata ale wydaje mi się że warto jeśli ktoś zostawia moto na mieście bo np: pracuje i dojeżdża do fabryki?
Bo jeśli Boga nie ma to niech nas ręka Boska broni!
(Mosze Goldfinger)
Pewnie wiecie ale przypomnę - jest taki patent:
Era oferuje usługę "gdzie jest dziecko"
Możesz ze swojego numeru też w erze zlokalizować dzieciaka, gdzie aktualnie jest.
I ja tak zrobiłem. kupiłem telefon, kartę ery TAk TAk, włożyłem do telefonu, podłączyłem go na stałe w samochodzie w zabunkrowanym miejscu, z ładowarką pod aku i jak mi samochodzik odjedzie beze mnie to mam szansę przez kilka godzin namierzyć go.
To tani patent, (10zł miesięcznie) o wiele tańczy niz logak (chyba tak to się pisze) nie wiem gdzie w moto można komórkę zakitrać skutecznie, trzeba by pomyśleć, zawinąć w prezerwatywkę, przez kilka godzin dało by to szansę namierzania pojazdu z dokładnością do 500m. Zależy to też od pokrycia danego terenu.
Czyli od ilości (czytaj gęstości) rozstawionych nadajników operatora ery. Za granicą niestety nie działa. Zresztą o wszystkim wyczytacie na stronie Ery pod hasłem "gdzie jest dziecko".
Sorki że sie mądrzę po fakcie, pewnie tobie już nie pomoże,
ale może inni z "tubylców" zechcą to opatentować. na pewno wiele osób to przeczyta.
Może to nie jest mistrzostwo świata ale wydaje mi się że warto jeśli ktoś zostawia moto na mieście bo np: pracuje i dojeżdża do fabryki?