VFR-OC Poland ForuM

Witam, otóż mam takie coś że jak motocykl trochę postoi chce odpalić odpala bez zająknięcia ale gdy za chwile chce go znowu odpalić rozrusznik nie kręci tylko słychać stuki ( zlokalizowalem ze to strzela przekaźnik który umieszczony jest obok akumulatora) ale rozrusznik nie chce pracować. Uprzedzę że akumulator jest naładowany i to nie leży po stronie akumulatora. to na pewno wina rozrusznika? jeśli tak to jak sie do niego dobrać?

prawdopodobnie wypalone styki w przekaźniku warto poszukać nowego ,ale i mogły się skończyć szczotki w rozruszniku

Wyglada mi to na przekaznik rozrusznika. Ja juz w swojej wymienialem, moze to wada tych modeli. BEdzie coraz gorzej. Masz dwa wyjscia. Kupic oryginal za kupe kasiory albo zamienik za jakies 70 zl. Uwaga zamieniki maja czesto pozamieniana polaryzacje (odwrotnie styki) i troche trzeba sie nameczyc zeby kable zalozyc.

problemem sa szczotki w rozruszniku pukniecie w rozrusznik zalatwia sprawe. przez weekend przejezdze z rura w plecaku a po weekendzie sie za to zabiore ;D
ps. ktoś orientuje sie ile jest tam szczotek? ;p

Cztery. Wyczyść szczeliny w komutatorze i przetrzyj go drobnym papierkiem >800. No i dobrze odkurz całość. Uzbrój się w cierpliwość przy składaniu. W szczególności przy szczotkach.

Arnold pisze:Cztery.

Na pewno?
W mojej rc36a były dwie szczotki w rozruszniku...

No to czas odświeżyć temat bo nie lubię zakładać nowych o tej samej nazwie. Mianowicie jetem świeżym posiadaczem VFR i dziś jak chciałem ją przepalić to zrobiłem standardowo kluczyk, ssanie , włącznik, i oczywiście rozruch a tu nic głucho. Aż zimny pot mi się polał po plecach. I tak klikałem raz drugi trzeci a za czwartym zagadał. I o to moje pytanie gdzie szukać przyczyny takiego stanu rzeczy i jak to sprawdzić.

Przełącznik zespolony z prawej strony, sprawdzamy styki, czyścimy, smarujemy i powinno hulać

Krótko zwięźle i na temat lubię takie odpowiedzi. Oddałem maszynkę do czyszczenia i regulacji wiec jak wróci to zaraz tak zrobię. Dam znać czy pomogło