
Wracam z Mazur, 22:20... Ciemno kompletnie... i nagle... gasną mi światła... Gdyby był zakręt nie wiem.. Nie polecam nikomu...
Generalnie problem elektryczny natury: włączam światła, klikam DIMMER'em, lub zmieniam na długie. Motor potrafi zgasnąć,
coś piszczy w okolicach przekaźnika. Co najgorsze to nie jest "stała" sytuacja, bowiem są momenty iż działa poprawnie, ale nie
mogę odnaleźć żadnej reguły...
Wyjąć przekaźniki, przełączniki? Co myślicie?