Rozłączenie zapłonu przy otwartej stopce bocznej
: pn 01 kwie 2013, 15:55
Wiem ( a w zasadzie na 100% upewniłem się dop.w Białej
) że odcięcie zapłonu w przypadku rozłożonej stopki bocznej powinno następować jedynie po wbiciu biegu.Czyli po przejściu poza neutral.
Wcześniej sądziłem że może to aż takie zabezpieczenie że gasi gdy wogóle kosa jest rozłożona hehe.I może tak ma być i tyle.Z tego co pamietam chyba było tak w XVS 650,no ale ok to nieistotne.
W mojej VFR taka sytuacja jednak zachodzi za każdym razem gdy rozłożę stopkę i pyk,koniec.Kontrolka od luzu świeci jak należy i nic w tym przypadku sie nie merda i nie gubi kontrolkowo.
Jest to trochę upierdliwa sytuacja.Nagrzać silnik-tylko centralka,podjeżdżam,otwieram bramkę,boczna stopka-honda pyk gaśnie.Tak samo założenie nakładki na siedzenie=już tylko odpał i nagrzanie silnika siedząc na sprzęcie.
Więc korzystając z wybitnie debilnej zimowej pogody która uniemożliwia mi szperanie przy sprzęcie w garażu,stwierdziłem że pytnę może ktoś z forum miał podobny myk??
Wyczyściłem stopkę i okolice z nagromadzonego smaru,przemyłem mechanizm i zero zmian.Myślę że wina tkwi albo w pierdolniku od stopki albo w czujniku luzu.Choć generalnie czujnik od neutrala nie wykazuje jakichś zaburzeń,w stylu kontrolka fisiuje i nie świeci gdy powinna.Czyli coś mi się chyba gdzieś gubi w instalce.Jakby na przykład sygnał z czujnika luzu jednak nie docierał prawidłowo do odcięcia zapłonu.Poradzcie tylko gdzie szukać powodu takiej sytuacji.

Wcześniej sądziłem że może to aż takie zabezpieczenie że gasi gdy wogóle kosa jest rozłożona hehe.I może tak ma być i tyle.Z tego co pamietam chyba było tak w XVS 650,no ale ok to nieistotne.
W mojej VFR taka sytuacja jednak zachodzi za każdym razem gdy rozłożę stopkę i pyk,koniec.Kontrolka od luzu świeci jak należy i nic w tym przypadku sie nie merda i nie gubi kontrolkowo.
Jest to trochę upierdliwa sytuacja.Nagrzać silnik-tylko centralka,podjeżdżam,otwieram bramkę,boczna stopka-honda pyk gaśnie.Tak samo założenie nakładki na siedzenie=już tylko odpał i nagrzanie silnika siedząc na sprzęcie.
Więc korzystając z wybitnie debilnej zimowej pogody która uniemożliwia mi szperanie przy sprzęcie w garażu,stwierdziłem że pytnę może ktoś z forum miał podobny myk??
Wyczyściłem stopkę i okolice z nagromadzonego smaru,przemyłem mechanizm i zero zmian.Myślę że wina tkwi albo w pierdolniku od stopki albo w czujniku luzu.Choć generalnie czujnik od neutrala nie wykazuje jakichś zaburzeń,w stylu kontrolka fisiuje i nie świeci gdy powinna.Czyli coś mi się chyba gdzieś gubi w instalce.Jakby na przykład sygnał z czujnika luzu jednak nie docierał prawidłowo do odcięcia zapłonu.Poradzcie tylko gdzie szukać powodu takiej sytuacji.