Strona 1 z 2

Nieznany mi element instalacji elektrycznej:)

: pn 04 lut 2013, 21:57
autor: zalew
Czołem koleżanki i koledzy!
Moglibyście uświadomić mnie cóż to za przedziwny element pod postacią kostki gniezdzi sie przy mojej VFR?
Jest on sobie pod owiewką z prawej strony i opisany jest liternictwem japońskim-kompletnie mi nieznanym.Nie wygląda na to żeby mi się z czegoś powypinało toto,niemniej jednak posiada jeden wolny wtycznik.
Czyżby to komputerek??Się człowiek nudzi zimą to szpera w tym motorze i zagląda gdzie popadnie :wink:
Dołączam zdjęcie z 'krzaczkowatym opisem'.Tak z ciekawości pytam cóz to 8)
Zdjęcie0017.jpg

Re: Nieznany mi element instalacji elektrycznej:)

: wt 05 lut 2013, 16:40
autor: emil
zobacz sobie może na schemacie po kolorze przewodów, bo takiego ślaczka nie ma nawet jak przepisać do google, chyba że potrafisz :lol: :lol:

Re: Nieznany mi element instalacji elektrycznej:)o

: wt 05 lut 2013, 16:42
autor: Fakir
Z drugiej strony ma jakieś oznaczenia? Co jest do tego podłączone? Jakie wtyczki? Ile przewodów? Jakie kolory tych przewodów?
Napisz coś więcej to poszukam w schemacie.

Moze to jakiś chiński "połer komandor" :lol:

Re: Nieznany mi element instalacji elektrycznej:)

: wt 05 lut 2013, 17:03
autor: kiki
dokładnie wtyczki pokaż - mi coś podchodzi na jakiś alarm.
Na jaki rynek masz motocykl ?

Re: Nieznany mi element instalacji elektrycznej:)

: wt 05 lut 2013, 17:47
autor: Fallen
kiki pisze:Na jaki rynek masz motocykl ?
Wygląda na Chiński :P :D
Stawiałbym na alarm ;)

Re: Nieznany mi element instalacji elektrycznej:)

: śr 06 lut 2013, 00:50
autor: magik
Alarm?? No niby też w przypływie olśnienia tak pomyślałem ale.... Sądząc po krzaczkach to albo fabryczny albo moto przyśle żonę z Azji a nie zachodu. Czy chiński?? Nie znam się moze być też mandaryński :P Poszukaj te kable gdzie idą do jakich kostek w które miejsca Wrzuć moze wiecej fotek urządzenia miejsca zamocowania i tych kabelków Ciekawe co to :mrgreen: normalnie W11 przy nas wymiennie :P

Re: Nieznany mi element instalacji elektrycznej:)

: śr 06 lut 2013, 22:15
autor: zalew
Kurcze..myślałem że jest to jakiś ogólnie znany element,ja nie kumam i sobie jajca ze mnie robicie :oops:
Otóz: wpięte jest to w kostkę z napisem FREE WIRE-8 wtyków.Wiązka ta idzie sobie pod zegary i styka w izolacji z wiązką główną,gdzie,co i jak nie jestem w stanie rozeznać.
Wpięcie 8 wtykowe startuje z prawej strony motocykla,łączy sie jednym kablem z wiązką na której mieszczą sie kierunek oraz oprawka żarówki świateł przód.Tajemnicze skośnookie pudełko posiada prócz rzeczonego gniazda na 8 wtyków,po przeciwnej stronie czerwony kabelek(który nie był do niczego podłączony) z napisem 'Antenna' oraz drugi w okolicy głównego z wtyczką opisany "cut to reduce sensitivity'+wtyczka z dwoma kabelkami.
Po tych opisach na kablach oraz tym że nigdzie prócz głównego gniazda to coś wpięte nie było,wnioskuję że to chyba jakiś alarm do którego ja po prostu nie posiadam pozostałych elementów?
Wypiąłem to ustrojstwo i chyba nie mam zamiaru tego z powrotem podpinać bo nie widzę raczej sensu-podejrzewam że ten element po prostu nie pełni w tym momencie żadnej funkcji przy moim sprzęcie.
Naprawdę myślałem że wiecie i jest to jakiś oklepany i ogólnie znany element,a że ja z tą elektryką od zarania dziejów to tak niekoniecznie tak więc-komedia,ehhh...
Motor jest forumowy od dawna i nie tylko w moich łapskach,więc tymbardziej sądziłem że tematyka znana.
Dołączam parę fotek,mam nadzieję że cokolwiek widać bo znowu tym swoim telefonem trzasnąłem :wink:

Re: Nieznany mi element instalacji elektrycznej:)

: śr 06 lut 2013, 23:03
autor: adam.ada
mi to bardziej wygląda jak jakiś odłączony kastrat , serio bez żartów

Re: Nieznany mi element instalacji elektrycznej:)

: śr 06 lut 2013, 23:05
autor: emil
wypiąłeś i wszystko działa? Alarmy mają często odcięcie zapłonu, więc upewnij się, że silnik pali, bo może przecięty któryś przewód od cewek albo pompy paliwa jest.
Nikt nie wie co to za dziadostwo, ale skoro ma antenę to może być alarm. z redukcją czułości może chodzić o czujnik wstrząsu. więc może alarm.

Poszukaj w japońskim słowniku co to za krzaczki i wpisz w google :D :D :D

Re: Nieznany mi element instalacji elektrycznej:)

: śr 06 lut 2013, 23:29
autor: zalew
Nie bardzo chciałem ją odpalać zimową porą,bez przejechania się-wiadomo świece etc.
No ale jutro chyba wykonam test nie wpinając tego diabelstwa z powrotem.Mam nadzieję że nic się nie rozpierdaczy hehe.
Zapomniałem dodać że mam wersję szwabiańską,w dowodzie zdławioną do popularnych 72 kW.Jednak z testów przyspieszeniowo-prędkościowych zdławienia ja tu żadnego nijak nie widzę.Byłem przekonany że po prostu to zdławienie zaszło poprzez trzpień na cięgnie od gazu który ktoś już zawczasu usunął.I więcej niczego już nie ma.
No nic..albo jeszcze poczekam i spróbuje rozeznać gdzieś temat albo jutro testuje-coś wybucha,antenna przekazuje jakieś fale do japonii i dzieją się rzeczy trudne do przewidzenia,lub też honda dostaje większego powera i mam raptem 150 KM w FI :lol: .To akurat byłoby fajne... :wink:
Mrugnie mi jakkolwiek na kontrolce FI to nawet nie tykam rozrusznika,chyba najrozsądniej.Wiosną i tak miałem w zamiarze hamować VFRke żeby mieć pewność że przez przypadek nie latam na 100 KM.
To dopiero pudełko psia mać...Żybisie Drogi nie wiesz cóż to??

Re: Nieznany mi element instalacji elektrycznej:)

: czw 07 lut 2013, 00:01
autor: adam.ada
do wiosny się nie martw , może się okazać , że podepniesz pod wolne przewody przełącznik/wyłącznik i będziesz miał dwie mapy albo alarm z GPS

Re: Nieznany mi element instalacji elektrycznej:)

: pt 08 lut 2013, 01:18
autor: Damo 88
Również obstawiam na alarm , opisy na kostkach jak w akcesoryjnych sprzedawanych na allegro . Jeżeli odpali bez tego to nie podłączaj , Mozę mieć opcję odcinania zapłonu w Polsce jest to zabronione . I wcale się nie dziwę gdyby coś się popsuło i odłączyło zapłon przy wyprzedzaniu :cry .

Szerokości .

Re: Nieznany mi element instalacji elektrycznej:)

: pt 08 lut 2013, 02:46
autor: magik
Damo 88 pisze: Mozę mieć opcję odcinania zapłonu w Polsce jest to zabronione
:?: :confused :?: że co ?? daj paragraf pokaz przepis bo chyba mam coś nielegalnego w autku zastosowanego :shock:

Re: Nieznany mi element instalacji elektrycznej:)

: pt 08 lut 2013, 15:01
autor: Damo 88
Oj paragrafu tobie nie podam nie jestem prawnikiem , Ale uzasadnię wypowiedz przy zakupie do pojazdu alarmu zostałem poinformowany że odcinanie zapłonu jest prawnie zabronione . Mimo że urządzenie posiadało taką opcję . A teraz na zdrowy rozsądek wszystko ma prawo się zepsuć , przypuśćmy że prawo się zmieniło jesteś w stanie zaryzykować ? . Nie odpowiadaj .
Tak naprawdę jeżeli chcemy zabezpieczyć pojazd przed kradzieżą to oprucz wszystkim znane zabezpieczenia , Potrzebne jest jeszcze to mało znane ściślej tylko nam :wink:

Re: Nieznany mi element instalacji elektrycznej:)

: ndz 10 lut 2013, 21:41
autor: zalew
Niestety klapa...Czarna magiczna skrzyneczka wydaje się być niezbędna do odpalenia motocykla.
Po wypięciu po prostu nie ma prądu na zapłon/rozruch.Po przekręceniu kluczyka w pozycję ON,żadne włączenie nie następuje.Po prostu brak prądu.Dodam że zegarek działa,więc ogólnie prąd jest tylko nie ma go na tym etapie.
Tak więc jest to alarm motocyklowy do którego nie mam pilota etc.i który całe szczęście nie psoci.Lub też jakiś element dławiący moc,a ja nie łapię że jeżdzę drugi rok kastratem :oops:
Wybitnie kiepsko u mnie z elektrykami samochodowymi ale spróbuję to jeszcze skonsultować i rozpracować.Jeśli się nie uda to posłusznie montuję to z powrotem i wiosną hamownia rozwieje moje wątpliwości.