VFR-OC Poland ForuM

Witam! Jestem tu nowy. Od tego sezonu posiadam vfr 800 z 1999rp. Motocykl do tej pory spisywał sie bardzo dobrze. na początku sezonu wymieniłem mu akumulator bo na starym nie było mowy o odpaleniu. na kablach od akumulatora samochodowego odpalił, a na starym akumulatorze nie było mowy, dlatego kupiłem nowy. Przez dwa miesiące było dobrze aż do wczoraj. Jechaliśmy w paradzie bo kumpel brał ślub. po przejechaniu około40 km zaczął wariować mi obrotomierz i momentami podczas jazdy wskazywał na zero. po zgaszeniu motocykla i ponownej próbie odpalenia- czapa, ani rusz. słychać pomp pęaliwa a po nacisnięciu rozrusznika cisza. Kiedy znalazłem się już w domu zmierzyłem napięcie akumulatora i było one w granicach 11,5v. odpaliłem moto na kable z akumulatora samochodowego i sprawdziłem ładowanie na przewodach które idą do akumulatora, tam pokazywało trochę ponad 12v. Proszę pomoc od czego zacząć czy od regulatora czy od tych cewek?

Ewidentnie popsuł Ci się regulator napięcia. Miałem w swojej identyczny problem i wymieniłem regiel na oryginalny nowy i problem przestal istnieć

Miałem tak dwa razy gdy byłem posiadaczem VFR 800. To regulator. Wymień i zamontuj wiatrak, ja tak zrobiłem. Od tamtej pory problemu nie było.

instrukcja do wykonania
http://homepage.ntlworld.com/stu.tyrrell/Turbo_Mod.htm

Pamiętaj też żeby nie kupować tego najtańszego. W temacie niżej masz Regulator Made In Poland, przeczytaj i wszystko będziesz wiedzieć.....

Regiel wymieniony. jest ok! można śmigać. Dzieki za porady

Dołącze się do tego tematu ze wzgłedu na podobne objawy. Sprzęt to VFR 800 RC46 rok 1998.
Od kilku dni sprzęt stracił ładowanie - więc kupiłem regulator Tourmax (polecany wielokrotnie) i jakież było dziś po montażu moje zdziwienie gdy zobaczyłem wartości ładowania: na biegu jałowym 13,9V a przy 5tys.obr 13,2V i te 13,2 utrzymuje się już w zakresie 4-12tys. Napięcie mierzyłem i na wyjsciu z regulatora i na akumulatorze różnice niewielkie wręcz pomijalne.
Sprawdziliśmy wszystkie przewody jakie przyszły nam na myśl i nic.
Napięcie z prądnicy przy ok 5tys.obr pokazywało jakieś +- 60V na każdej parze przewodów.

Po tym zamontowałem stary leżakujący regulator (był zmieniony bo gdy był zimny działał ok a po nagrzaniu dawał wysokie napięcia) i o dziwo na nim moto reaguje bardziej normalnie: bieg jałowy 13,6V na obrotach pod 14V.

Mam wielkie zdziwko - trafił mi się felerny Tourmax czy szukać problemów gdzieś indziej?

Niestety mieszkam w Holandii i nie mam nikogo z podobnym sprzętem by coś podmienić, popróbować.

Poradzcie co z tym fantem robić.

kolego u mnie problem wrócił. nowy regulator i sytuacja sie powtórzyła.kolejna parada-dojechałem, moto zgasiłem i nie ma mowy o ponownym odpaleniu.na pych jak wsk-e i do domu bez swiateł. sprawdziłem ładowanie i na wolnych obrotach przy włączonych światłach 12,6 a przy obortach 5 tys ładowanie 13,6- to za mało przecież. o robić ratunku bo moto zajebiste ale nie wiem co mu dolega.

Panowie jak dokładnie podłączyć przewody z regulatora do akumulatora (tam chyba występuja 2 przewody plusowe - jak to podłączyć?)
Chce sprawdzić jeszcze taką opcję bo nie mam pomysłu co jej jest:(

z jednego czerwonego(obojętnie którego) do plusa i tak samo z minusem

Dziękuje ci dobry człowieku