Strona 1 z 2
Zero reakcji,przy próbie odpalenia.
: śr 25 kwie 2012, 12:35
autor: PozytywnieZakreconyWariat
Ehh,oddalem moto na sprawdzenie elektryki(wyczyszczone zostaly wszystkie polaczenia,sprawdzona masa),ładowanie perfekto...problemy z resetem zegarów zniknely jak ręką odjął....tak myslalem.
Ba,nawet wyjeli ślimaka co na gape jezdzil pod kanapą

Dziś idę na parking,żeby zapalić moto....przekrecam kluczyk...slysze dzwiek pompy...klikam starter....PYK*.
Nic sie nie dzieje....kilka razy sprawdzilem...i znowu PYk,PYK,PYK*....i zero reakcji

Mam nadzieje,ze to tylko to
PYK*-głośne pyknięcie z okolicy akumulatora...z lekkim dzwiekiem załapującego silnika oczywiscie przy akompaniamencie resetujacych się zegarów.
Dziś naładowałem akumulator,wartosc 12,86.Idę na parking,i sytuacja sie powtorzyla...czyli jestem w czarnej dupie.
Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.
: śr 25 kwie 2012, 12:48
autor: figaro
PYK, PYK, PYK, wygląda jak przekaźnik rozrusznika

Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.
: śr 25 kwie 2012, 13:14
autor: PozytywnieZakreconyWariat
Po odebraniu moto,latalem caly dzien i zero problemów z odpaleniem(nawet na wlaczonym wiatraku i swiatlach,co wczesniej bylo niemozliwe)....chcialem wczoraj odpalic i wlasnie zero reakcji.Dzis po naladwaniu aku,to samo...naciskam rozrusznik...nawet nie zakreci..tylko PYK i reset.
W piątek Panasonix podleci i sprobujemy z kabla od drugiego moto.Jesli zapali,tzn ze akumimo wartosci 12,86,nie ma prądu do rozruchu ....dobrze kminie?
Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.
: śr 25 kwie 2012, 13:27
autor: figaro
Do zakręcenia rozrusznikiem potrzeba nie tylko napięcia /volt/, ale przede wszystkim amper /natężenie/.
Sprawdź akumulator pod obciążeniem /w momencie rozruchu/, jeżeli spada napięcie i nastepuje reset, pewnie aku jest gotowe do wymiany.

Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.
: śr 25 kwie 2012, 13:43
autor: juhass
Nie kombinuj tylko pożycz od kogoś na chwilę akumulator. Jeżeli motocykl będzie odpalał a ładowanie jest, jak twierdzisz to już znasz przyczynę klopotów. Zresztą u mnie było podobnie poprzednim sezonem.

Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.
: śr 25 kwie 2012, 13:59
autor: pawlik
ja miałem identycznie po zimowaniu moto. Po naładowaniu było OK, więc pewnie u ciebie to aku
Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.
: śr 25 kwie 2012, 19:13
autor: PozytywnieZakreconyWariat
Po zimie normalnie odpalalem i latalem.
Sprawdze na znajomego aku od SP-1 i zdam relacje.
Na chwile obecna jestem zly:/
Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.
: śr 25 kwie 2012, 19:44
autor: Diego
Aku padło,szykuj kasiorę na nowe.Pyk,pyk

Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.
: śr 25 kwie 2012, 20:31
autor: adrian76
U mnie identyczna sytuacja po zimie. Naładowałem jeździłem na drugi dzień pyk,pyk. Po naładowaniu aku napięcie z 12,8 szybko spadało. Akumulator żelowy prawie roczny poszedł na gwarancję. Na nowym aku do dziś bez problemu.
Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.
: czw 26 kwie 2012, 11:36
autor: PozytywnieZakreconyWariat
Po założeniu akumulatora od SP-1 ktory ma wiekszy prąd rozruchu...problem jak ręką odjął.
Mam nadzieje,ze tu byl pies pogrzebany...czas pokaze.
Dzieki za podpowiedzi

Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.
: pn 21 maja 2012, 15:33
autor: michalw66
Nie wiem za bardzo po co zarzynać komuś akumulator - w dodatku z motocykla. Uważam, że jak już ktoś chce odpalać motocykl to niech do auta się podepnie. Auto już nie koniecznie musi chodzić - zdecydowanie mniejszy prąd rozruchowy motocykla nie zrobi na złe pełnowymiarowemu aku z auta
To tak ode mnie bo szkoda czyjegoś akumulatorka.
Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.
: ndz 08 lip 2012, 19:27
autor: PozytywnieZakreconyWariat
Dobra,znowu muszę odezwać się w swoim temacie.Nie powiem co mnie juz strzela
Dziś sobie polatałem....czasem włączał się wiatrak.Postanowilem podjechac do Factory.Zostawilem motocykl,minelo 20 minut(nie bylo co kupic).
Ubrałem się,przekręcam stacyjkę(i słyszę że wtryski coś cicho się włączają).Dobra,startujemy......zakręciło...reset zegarów i nic.
Druga próba,jest to samo.Odpaliłem z pychu,pojechałem do domu...zero problemów.Wyłączyłem silnik,chcę znowu uruchomić...zagadał od strzała.
Od ostatniej wiadomosci na forum NIC,kompletnie NIC się nie działo w każdych warunkach(światła+wiatrak itd itp).
P.S
2h po jezdzie poszedłem do domu po miernik,wyczyściłem przy okazji klemy i aku:
Wolne obroty:
13,45V bez świateł.
12,85V ze światłami.
5000rpm:
14,08V bez świateł.
13,44V ze światłami.
Po ok 20 minutach odpoczynku:
12,99V bez świateł.
12,50 ze światłami.
5000rpm:
14,17-14,20V bez świateł.
13,53-13,60V ze światłami.
Jak by było mało,to zgubiłem tą gumkę w którą wchodzi śruba mocująca boczek do stelaża
Ki uj więc się dzieje?
Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.
: ndz 08 lip 2012, 20:08
autor: emil
za małe to ładowanie ze światłami troche chyba, bez swiateł nie jezdzisz, wiec nie sugeruj sie tymi wartościami.
pierw aku musi być sprawne - jak nie będzie to nie ma co mierzyc.
pomierz sobie napięcie na aku w trakcie kręcenia rozrusznika - jak spadnie do 10,5 V to je oddaj na skup złomu.
Jak już będziesz miał sprawne aku to jeszcze raz pomiar, jeśli nadal będzie taki niski jak teraz, to kombinuj z reglerem i dodatkowym przewodem, o ktorym specjaliści od 800fi pisali gdzieś juz na forum
pozdro
Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.
: ndz 08 lip 2012, 22:59
autor: PozytywnieZakreconyWariat
emil,wlasnie sęk w tym...że co by się nie działo to nigdy nie miałem pomiaru o wartości 10,5V.
Aku jedno już wymieniłem,latam teraz na aku z Sp-1(większy prąd rozruchu).Do dziś było ewrysing olrajt.
Podładuję aku,i zobaczę czy jest różnica.
Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.
: ndz 08 lip 2012, 23:13
autor: emil
a pomierz sobie opór pomiędzy klemą minusową a ramą, albo bezpośrednio punktem zbiorczym masy - może gdzieś jest słaby styk i nie ładuje się aku jak powinno, rozrusznik swoje bierze, światła, wtryski i wszystko inne też..
no i sprawdź przewód do rozrusznika czy nie jest połamany, przekaźnik rozrusznika też mógł się przypalić, Fred tak miał z tego co pamiętam.
pozdro