VFR-OC Poland ForuM

Witam! Panowie i Panie mam problem i proszę o pomoc,a mianowicie: wymieniałem sprzęgiełko rozrusznika w mojej vfr 750 i po skręceniu wszystkiego do kupy nie chce odpalić, rozrusznik kręci a moto nie gada. Co najlepsze po kilku dłuższych próbach odpalania wogulę szlak trafił wszystko i po naciśnięciu startera nic się nie dzieje Nie wiem czy to przekaźnik rozrusznika szlak trafił czy co, jak macie jakieś pomysł na ten problem to proszę piszcie

sprawdz czy masa przy aku jest dokrecona, głupie ale u mnie pomogło.

kontrolki się świecą więc raczej wszystko jest dokręcone

sprawdź jeszcze raz czy złożyłeś dobrze rozrusznik i kabel startera, czy pojawia się plus przy próbie uruchomienia silnika na rozruszniku?

No trudno święta trochę spowolniły moje naprawy, ale jutro borę się do pracy przelecę jeszcze całą instalacje miernikiem i może znajdę gdzie jest zonk. Ale jak toś ma jeszcze jakiś pomysł to proszę piszczie:)

"nie gada" to rozumiem że masz na myśli że kręci, tłoki pracują a nie odpala...?

A jeżeli problem z głowy to jakieś newsy prosimy

Że nie kręci to może aku po prostu padło, na ogół cykają wtedy tylko przekaźniki. Można jeszcze sprawdzić błędy ECU.

kurcze jak rozrusznik ci kręci to nie bata musi odpalić tak jak piszą wyżej sprawdź stan aku i jeżeli jest wyczerpany to piersze co sprawdź połączenie w koste z alternatora do twojego aku i regla

Panowie przepraszam że nie pisałem wcześniej ale juz wszystko ok nie miałem dostępu do komputera j i się nie odzywałem. Wszystko już w porzdku po prostu podczas skręcania sprzegiełka rozrusznika przestawiłem dekielek o jeden obrót i impulsator nie odbierał sygnału w takiej kolejności jak powinien i w tym tkwił problem, oczywiście sam bym do tego nie doszedł;) tak że z góry dziękuję STUWKA za pomoc:)