3-ci alternator w piach :( POMOCY
- espresso
- bywalec
- Posty: 29
- Rejestracja: sob 04 cze 2011, 01:50
- Imię: Robert
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
3-ci alternator w piach :( POMOCY
Witajcie,
Słowem wstępu. Dwa lata temu nabyłem moją VFR (VFR800 V-tec abs 2006). Miód, malina do momentu pierwszej akcji z alternatorem.
Przy przebiegu ok 36 tys. zjarał się oryginalny alternator (pierwszy raz ), pech, zdarza się. Alternator poszedł do przewinięcia (pisałem już o tym viewtopic.php?f=18&t=16587&p=248394#p248394) i nawet chwilę pojeździłem, bo udało mi się zrobić 7 tys. km, po czym deja vu i padł po raz kolejny (tym razem ten przewinięty - drugi raz )
Cóż, koszt oryginału oscyluje w granicach 2700-3000 zł, zatem postanowiłem kupić zamiennik (ok. 550 zł). Jedynym zamiennikiem do mojego modelu jest/był G180 z UK (temat z linku powyżej).
Chłopaki z wilcza po raz trzeci więc rozgrzebali maszynę i założyli rzeczony zamiennik.
Niestety nie zdążyłem nacieszyć się sprawną maszyną, bo oto po przejechaniu niecałych 2 tys. km znów usłyszałem znajomy dźwięk kręcącego się na pusto rozrusznika, czy cokolwiek to było. Tak więc trzeci alternator poszedł się paść. Dodam tylko, że regulator, kable i kostka wyglądają jak nowe i po ich sprawdzeniu miernikiem w serwisie wyglądają na sprawne. Dla kompletu informacji dodam, że mam zamontowany alarm i gniazdo zap., choć na tyle na ile mi wiadomo, to nie ma wpływu na pracę alternatora.
Nie wiem czy mam tak wyjątkowego pecha do tego motocykla, czy przyczyna tkwi gdzie indziej.
Sytuacja jest cholernie irytująca i jeśli ktoś z Was ma jakąś koncepcję co może być przyczyną 3 krotnego spalenia się alternatora, albo co jeszcze chłopcy z serwisu powinni sprawdzić,
to będę bardzo zobowiązany i dobrą flaszkę postawię jeśli uda się znaleźć przyczynę.
Z góry dzięki za każdą radę.
pzdr,
espresso
Słowem wstępu. Dwa lata temu nabyłem moją VFR (VFR800 V-tec abs 2006). Miód, malina do momentu pierwszej akcji z alternatorem.
Przy przebiegu ok 36 tys. zjarał się oryginalny alternator (pierwszy raz ), pech, zdarza się. Alternator poszedł do przewinięcia (pisałem już o tym viewtopic.php?f=18&t=16587&p=248394#p248394) i nawet chwilę pojeździłem, bo udało mi się zrobić 7 tys. km, po czym deja vu i padł po raz kolejny (tym razem ten przewinięty - drugi raz )
Cóż, koszt oryginału oscyluje w granicach 2700-3000 zł, zatem postanowiłem kupić zamiennik (ok. 550 zł). Jedynym zamiennikiem do mojego modelu jest/był G180 z UK (temat z linku powyżej).
Chłopaki z wilcza po raz trzeci więc rozgrzebali maszynę i założyli rzeczony zamiennik.
Niestety nie zdążyłem nacieszyć się sprawną maszyną, bo oto po przejechaniu niecałych 2 tys. km znów usłyszałem znajomy dźwięk kręcącego się na pusto rozrusznika, czy cokolwiek to było. Tak więc trzeci alternator poszedł się paść. Dodam tylko, że regulator, kable i kostka wyglądają jak nowe i po ich sprawdzeniu miernikiem w serwisie wyglądają na sprawne. Dla kompletu informacji dodam, że mam zamontowany alarm i gniazdo zap., choć na tyle na ile mi wiadomo, to nie ma wpływu na pracę alternatora.
Nie wiem czy mam tak wyjątkowego pecha do tego motocykla, czy przyczyna tkwi gdzie indziej.
Sytuacja jest cholernie irytująca i jeśli ktoś z Was ma jakąś koncepcję co może być przyczyną 3 krotnego spalenia się alternatora, albo co jeszcze chłopcy z serwisu powinni sprawdzić,
to będę bardzo zobowiązany i dobrą flaszkę postawię jeśli uda się znaleźć przyczynę.
Z góry dzięki za każdą radę.
pzdr,
espresso
- Higga
- teksciarz
- Posty: 146
- Rejestracja: pt 11 maja 2012, 11:45
- Imię: Szczepan
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
Re: 3-ci alternator w piach :( POMOCY
co sie dzieje z tymi vtecami, ze alternatory padaja? gdzie jest przyczyna
- robert213
- Posty: 9
- Rejestracja: śr 18 kwie 2012, 18:16
- Imię: Robert
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: 3-ci alternator w piach :( POMOCY
Witam.
Podaj jeszcze czy alternator się spalił czy raczej diody w alternatorze nie wytrzymały.
Podaj jeszcze czy alternator się spalił czy raczej diody w alternatorze nie wytrzymały.
- espresso
- bywalec
- Posty: 29
- Rejestracja: sob 04 cze 2011, 01:50
- Imię: Robert
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
Re: 3-ci alternator w piach :( POMOCY
Za kazdym razem byl upalony, choc ten ostatni raz najmniej.
/espresso
- Lucek
- stary wyjadacz
- Posty: 3481
- Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
- Imię: LUCYna/fer
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: EP
Re: 3-ci alternator w piach :( POMOCY
sprawdz ile A poiera moto przy pracy
Nie ma boga, jest Mmmmotór!
- espresso
- bywalec
- Posty: 29
- Rejestracja: sob 04 cze 2011, 01:50
- Imię: Robert
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
Re: 3-ci alternator w piach :( POMOCY
Panowie od przewijania maja sprawdzic pod duzym obciazeniem, ale przy wlaczajacym sie vtecu to chyba nie jest jednostajny pobor, ale ok, dzieki
/espresso
- Lucek
- stary wyjadacz
- Posty: 3481
- Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
- Imię: LUCYna/fer
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: EP
Re: 3-ci alternator w piach :( POMOCY
no i przede wszytkim - bateria!
to ze odpala to nie wszystko. jak jest walnieta to ona moze duzo brac
to ze odpala to nie wszystko. jak jest walnieta to ona moze duzo brac
Nie ma boga, jest Mmmmotór!
- espresso
- bywalec
- Posty: 29
- Rejestracja: sob 04 cze 2011, 01:50
- Imię: Robert
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
Re: 3-ci alternator w piach :( POMOCY
Aku raczej odpada, bo jest nowy, stary zreszta tez mam
/espresso
- robert213
- Posty: 9
- Rejestracja: śr 18 kwie 2012, 18:16
- Imię: Robert
- województwo: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: 3-ci alternator w piach :( POMOCY
Słyszałem że brak dobrej masy może powodować podobne objawy.
- Lucek
- stary wyjadacz
- Posty: 3481
- Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
- Imię: LUCYna/fer
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: EP
Re: 3-ci alternator w piach :( POMOCY
tez tak myslalem ze mam dobry bo mial niecaly rok i to YUASA byla
sprawdz te A ile bierze
sprawdz te A ile bierze
Nie ma boga, jest Mmmmotór!
- espresso
- bywalec
- Posty: 29
- Rejestracja: sob 04 cze 2011, 01:50
- Imię: Robert
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
Re: 3-ci alternator w piach :( POMOCY
Ok, a ile A powinien pobierac i przy jakich obrotach?
/espresso
- Lucek
- stary wyjadacz
- Posty: 3481
- Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
- Imię: LUCYna/fer
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: EP
Re: 3-ci alternator w piach :( POMOCY
nie pamietam dokladnie ale moj bral chyba 5A a to bardzo duzo.
nie mam pojecia o pradzie. pisze tylko co pamietam jak u mnie bylo.
kazdy elktromech Ci pomoze.
nie mam pojecia o pradzie. pisze tylko co pamietam jak u mnie bylo.
kazdy elktromech Ci pomoze.
Nie ma boga, jest Mmmmotór!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości