VFR-OC Poland ForuM

Witam dzisiaj przy wymianie oleju w Hondzie przydarzyła mi się kłopotliwa sprawa a mianowicie podczas dokręcania korka spustowego oleju zrobiło mi się pękniecie z którego minimalnie leci olej ;( Nie kapie póki co ale osadza się na korku ale prawdopodobnie pojawią się pierwsze kropki olej teraz jest gesty bo świeżo zalany a co dopiero jak odpalę silnik i dostanie temperatury.Mam do was pytanie co zrobić?? Znajomy powiedział mi ze mogę spróbować to skleić klejem o nazwie ,,Distal'' możną tez chyba to pospawać o ile się nie mylę i w najgorszym wypadku czego nie chciał bym robić wymienić misę olejowa a co prawdopodobnie za tym idzie musiał bym ściągnąć kolektory itp w każdym bądź razie dużo grzebania z tym czego chciał bym uniknąć ale jeśli będzie taka konieczność no to chyba nie będę miał wyjścia co radzicie??

Zdjęcie pęknięcia

ja bym kleił i patrzył co się dzieje ewentualnie jesli zacznie cikenąć to wtedy wymiana

Kleiłem w samochodzie miskę Poxypoliną (konsystencja plasteliny)i bak w Suzuki. trzymało rewelacyjnie

ADHD VFR pisze: możną tez chyba to pospawać o ile się nie mylę

Nie mylisz się można.

ADHD VFR misa olejowa kosztuje 100 plmn używka a nawet utargujesz za 70 pln a my tu bedziemy kleić bat z gówna i modlic sie żebys na trasie nie ,,pagubił,, oleju i niezrobił sobie kuku szkoda za te druciarstwo 100 dupy nie ma a głowa spokojna

http://allegro.pl/honda-vfr-800-98-01-m ... 61221.html prosze 70 pln pewnie do negocjacji

albo druga, albo spawanie. Jak dobry spawcz to pospawa na motku. Przy okazji odżałuj 40 groszy i kup tą podkładkę pod śrubę oleju...

kiki pisze:Jak dobry spawcz to pospawa na motku

Nie pospawa-miskę trzeba najpierw dobrze wymyć,bo podczas spawania będzie olejem ze szczeliny rzygać.Przerabiałem też miski olejowe (samochodowe) gdzie najpierw trzeba było ją dobrze wygrzać żeby spawy nie pękały.
Kolega zaz ma sprzedaż motka na części.Ceny naprawdę śmieszne,tak jak pisze-warto zapytać.

pokleisc nie poklei- bedzie przesiakac i klej odopadnie - znam temat zautopsji i miski w burakowozie...
spawac- ostatnio rzucilem temat spawania miski u nas w firmie. nie pamietam czy to byla stalowka czy aluminiowa ale wiem ze trzeba bylo ja sciagac bo cos sie tam jakies babole robia przy spawaniu i wogole ch** nie robota(spawacz z wieloma uprawnieniami i wogole perfekcjonista a nie kaziu ze stodolki) nie pamietam o co to juz dokladnie chodzilo... w kazdym badz razie za 70zl to bym sie nawet nie bawil w klejenie czy spawanie...

No dobrze macie panowie rację 70 pln za miskę to faktycznie nie dużo a głowa spokojna A powiedzcie mi jak jest z wymianą misy olejowej muszę kupić nowa uszczelkę ?? Czy obejdzie sie bez zdejmowania kolektorów ?? I czy dam rade samemu czy lepiej do mechanika gdzieś zaprowadzić żeby to zrobił??

Tomek Grudziądz pisze:Nie pospawa-miskę trzeba najpierw dobrze wymyć,bo podczas spawania będzie olejem ze szczeliny rzygać.

W takim razie tylko wymiana zostaje

ADHD VFR pisze:A powiedzcie mi jak jest z wymianą misy olejowej muszę kupić nowa uszczelkę ??

Nie ma tam uszczelki tylko silikon, jeśli się nie mylę. Koloru szarego. Z resztą w serwisówce jest napisane co i jak.

A będzie konieczność zdejmowania kolektorów??

Arnold pisze:

ADHD VFR pisze:A powiedzcie mi jak jest z wymianą misy olejowej muszę kupić nowa uszczelkę ??

Nie ma tam uszczelki tylko silikon, jeśli się nie mylę. Koloru szarego. Z resztą w serwisówce jest napisane co i jak.

Dokładnie tak

Ja użyłem http://allegro.pl/masa-uszczelniajaca-s ... 12915.html (może być i czerwony) i jest OK
Miałem zdjęte kolektory więc dostęp swobodny, podejrzewam że z założonymi kolektorami może przeszkadzać smog(czy jak go tam zwał) - wisi dość nisko.
Ogólnie robota przyjemna

ADHD VFR, odezwij się do Emils, on miał dokładnie to samo i przerabiał temat po całości, sam wymieniał, więc powie ci co i jak dokładnie.