Strona 1 z 4
Sprzedam nerkę, wątrobę, co tam chcecie..
: wt 08 cze 2010, 11:44
autor: JuNioR
: wt 08 cze 2010, 11:45
autor: Vermilion
Mnie jakoś ten samochód w ogóle nie jara. Stary, paliwożerny rupieć i tyle, a to, że klasyk i zadbany to już nie moja brocha.
Już bardziej jara mnie może nie tak stary, ale Honda CRX Del Sol, Mazda MX5, Honda S2000 albo stary Skyline, a cena pewnie o wiele niższa niż tego amerykańca.
: wt 08 cze 2010, 11:54
autor: Jacko
Vermilion pisze:e jakoś ten samochód w ogóle nie jara.
No tak mnie też nie jara ale...
Vermilion pisze:Stary, paliwożerny rupieć i tyle
z tym to się nie zgodzę. Sam nie mam do tego ciągotek lecz gdy widzę stary zadbany sprzęt to podziwiam gości którzy sie w to bawią żeby cacko miało ręce i nogi we właściwym miejscu mimo lat które posiada. W końcu Twoja VFRa ma tylko 15 lat mniej sądząc po tekscie pod avatarem

i taki gość z takiego autka pomyśli może w taki sposób jak Ty to raczej by Ci miło nie było. Rupieć to sprzęt doprowadzony do upadłości z definicji mojego słownika a o tym samochodzie raczej tego nie da sie powiedzieć.
: wt 08 cze 2010, 12:13
autor: JuNioR
może się nie podobać. - ok.
można powiedzieć że do setki lepiej przyspiesza golf gti - ok
można też powiedzieć, że nie ma klimy, że materiały w środku przestarzałe i w ogóle - ok.
Ale ludzie - jak można się nie zachwycić tym - że samochód mający tyle lat utrzymany jest w tak perfekcyjnym stanie??!! Jak nie mieć szacunku do właściciela, który włożył w to tyle pasji, tyle serca. Jak, będąc motocyklistą, którego drugim życiem jest pewnie motoryzacja - nie zauważyć że jest to jeden z tych kawałków metalu i blachy który może mieć duszę.
: wt 08 cze 2010, 12:14
autor: KolczyK
ale po co komu komentarze ? Vermilion chcesz kupić nerkę to odpowiedź "chce kupić nerkę" a nie bidolisz

:D:D widocznie ma podobną zajarę Junior jak Ja i lubi stare RUPIECIE, tylko byś powąchał na światełkach spaloną gumkę i litry paliwa na starcie

uwierz

: wt 08 cze 2010, 12:20
autor: rommi
bryka pierwsza klasa, choć nie jaram się takimi autami to potrafię docenić właściciela za to, ze auto wygląda tak jakby było nowe z salonu, od jakiegoś czasu lubię oglądać program Legendy PRLu

: wt 08 cze 2010, 13:17
autor: możej
piękny krążownik

w temacie klasyków to przed rokiem już prawie kupiłem Forda Capri (choruje na tą furę od małego), ale jakaś łajza zgarnęła mi mój egzemplarz sprzed nosa dzień przed moją wyprawą

nie ma to jak fura z duszą, która gdyby mogła to opowiedziałby zapewne nie jedną ciekawą historię

: wt 08 cze 2010, 13:25
autor: Dresik
Ktoś, kto nie siedział za kierownicą podobnego auta, albo przynajmniej nie usłyszał dźwięku jego silnika, nie będzie wstanie obiektywnie go ocenić (po za wyglądem zewnętrznym)
Ja byłem mocno zdystansowany, dopóki kolega nie kupił sobie Forda Capri z potężnym V6... Kiedy sobie nim pojeździłem zrozumiałem o co w tym chodzi
Świetna maszyna
: wt 08 cze 2010, 13:49
autor: Hefajstos
Tego typu samochody mają duszę i zupełnie inaczej się tym jezdzi niż "normalnymi" autami.
Swego czasu miałem Forda Taunusa 2.0 V6 w automacie, bardzo dobrze mi się nim jezdziło...dopóki podłużnica tylna mocująca pseudo wahacz tylnego mostu.... poszedł na części bo nie dało się wstawić innej... silnik i skrzynia miał być dawcą na trajkę, niestety pożar garażu pokrzyżował plany.
: wt 08 cze 2010, 14:09
autor: marcinskc
Zajjebisty oldschoolowy brykens, bardzo zadbany. Moim zdaniem należy uszanować i mieć szacunek za włożoną pracę właściciela w to auto. A nazwanie tego auta rupieciem jest co najmnie nie na miejscu. Popieram przedmówcę, który powiedział iż nie jeden właściciel nie wiem np nowego Porsche czy powiedziałby o motocyklu z 1990 roku że jest rupieciem. Każdy jeździ na co go stać i co lubi, należy szanować ludzi którzy dbają o swoje cacka czy to jest auto czy motocykl czy też inny pojazd.
: wt 08 cze 2010, 14:51
autor: Arnold
Faza na amerykańce mi już przeszła, ale autko fajne. Dla mnie jeden z ładniejszych modeli.
Ja mam świra na punkcie Trabantów.

Miałem jednego już. 1.1 sedan. Ale był z leksza zgnity (z leksza to chyba mało powiedziane

) a i kumpel namówił mnie na motorki no to sprzedałem Trampolinę. Nie licząc paliwa, bo wiadomo co przejeździsz to Twoje, to zarobiłem na nim 14,50 zł.

500 zł Trab + 70 za transport + 15,5 aukcja na allegro a sprzedałem go za 600 zł.

Jeszcze będzie u mnie stał Trabant. 1.1 w kombiku.
: wt 08 cze 2010, 15:09
autor: msciwuj
Bardzo praktyczne auto. Tak na oko, to do bagażnika ze cztery trupy wejdą.
EDIT: W sumie jak się tak przyglądam, to może i motocykl by się tam zmieścił.
EDIT2: Naprawdę praktyczne!

: wt 08 cze 2010, 15:40
autor: Jashczur
Jestem pasjonatem oldtimerów jak i youngtimerów. Sam mam stare BMW rekina i wiem ile kosztuje czasu, pracy i pieniędzy utrzymanie takiego samochodu więc póki co stoi zakonserwowane w garażu i czeka na lepsze czasy.
Każdemu polecam coroczny salon samochodów zabytkowych w Essen. Można zobaczyć, dotknąć czasem nawet wsiąść do niektórych samochodów których dosłownie nigdzie indziej nie można zobaczyć na żywo.
Podsumowując teraz już nie ma takich samochodów
: wt 08 cze 2010, 17:11
autor: dragoo
Ehhh... Co tam el camino...
Moje marzenie od kiedy sięgam pamięcią to:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C13493733
Dla mnie nie istnieje piekniejszy muscle car niż Mustang Shelby z 67'

Gang V8 i potężna moc...
Może kiedyś....
....wygram w totka 
: wt 08 cze 2010, 17:56
autor: możej
Tą sytuacje porównam do posiedzenia paczki kumpli, gdzie każdy po kolei mówi, że woli duże cycki, inny zgrabny tyłek, jeszcze inny długie nogi, a Ty wyskakujesz z tekstem, że wolisz duże cycki nad zgrabnym tyłkiem, a całość ma stać na długich nogach

skoro mówimy o rzeczach kompletnie nie realnych to dla mnie Shelby też jest nr 1

idę poskakać po allegro, może ktoś wystawił mustanga za 1zł kup teraz
Tutaj jest cała masa aut rozebranych do blachy i składanych od nowa, poczynając od Capri a kończąc na mustangach
http://www.capri.pl/cars/ ten np. czeka na drugie życie już 9 lat
http://www.capri.pl/club/mikeb4-mustang