VFR-OC Poland ForuM

Witam

Pisze żeby was ostrzec przed świetną Leską policją ( woj. podkarpackie, przejeżdzacie tamtędy smigając na Bieszczady ) W ostatni weekend kwietnia wracalem z trasy po bieszczadzkich obwodnicach, i mialem niemile spotkanie z niebieskimi z Leska. Otoz w na drodze 893 kilka km przed Leskiem, zdajsie ze miejscowosc Nowosiolki ale nie jestem pewien, wyjedzajac zza lekkiego wzniesienia nagle widze wyskakujacego prawie przed motor niebieskiego z lizakiem, zdziwiony bo nie widze radiowozu, zatrzymalem sie kawalek dalej i czekam az delikwent podejdzie do mnie. Okazalo sie ze to jest Leska policja motocyklowa ( na dwoch Triumph`ach ) ...a dlaczego ich nie widzialem ?? wstawili sobie motocykle do przytanku !! TAK, nie na zatoczke, nie za przystanek, tylko wjechali do wymurowanej wiaty przystankowej w taki sposob ze tylko przez wejscie do samej wiaty motocykle bylo widac !! Uprzejmie zapytalem Panow czy moga tak stac skoro maja byc w miejscu widocznym a na dobra sprawe stojac 10 m przed przystankiem nie widac ich bo schowali sie w srodku. Oczywiscie predkosc zmierzona na suszarce 94 km/h...ograniczenie do 50 km/h...nie ma mozliwosci zebym tyle jechal jesli mialem 70 km/h to max...wiem bo patrzylem na licznik wiedzac ze w weekedny gdy piekna pogoda stoja i szukaja jakby tu cos zarobic na motocyklistach. Ale zaczalem drazyc temat dlaczego schowali motocykle w taki sposob ze nie bylo szans ich zobaczyc...poprosilem grzecznie o nazwiska i numery sluzbowe...cos odburkneli tylko...stwierdzilem ze sie tak bawil z nimi nie bede...poprosilem o numer tel do ich dyzurnego, patrza sie na mnie jak na idiote zero reakcji....kiedy juz trzeci raz zapytalem jeden madry strzelil "997"! . Pytam inaczej...gdzie jest wasz komisariat w lesku...to uslyszalem "Jedz do leska to znajdziesz". Ewidentnie spieszylo mi sie, i tylko dlatego przyjalem mandat, nie mam czasu lazic po sadach czy kombinowac z tego wzgledu ze praca zamjuje mi ostatnio ogrom czasu........i tylko dlatego zaniechalem zabawy z cala sytuacja. Ale ostrzegam was przed tymi dwoma ( tu na mysl przychodza najgorsze z mozliwych epitety ) bo o ile z policja mam co jakis czas do czynienia, wiem ze to tez ludzie i sa wsrod nich porzadne chlopy ...o tyle takich debili to tylko pała przez leb i sciezke zdrowia jak nie zauwazyli ze z komuny wyszlismy 20 late temu !!

pozdro !

Przepraszam za szczerość ale
Głupio zrobiłeś że przyjąłeś mandat. Trzeba było prosić o skierowanie sprawy do sądu grodzkiego. Na pewno miałeś telefon z aparatem fotograficznym. Trzeba było strzelić kilka fotek tym motocyklom. Nawet nie policjantom. Rozprawa znajwcześniej za 6 miesięcy. I mimo wszystko Oni zobowiązani są dać na życzenie swoje dane i numery służbowe. I to nawet w takis posób by można było spisać te numery.
Między nami jest kilku policjantó niech się wypowiedzą.

Zdaje sobie sprawe ze zrobilem glupio, sprawa wygladala tak ze podczas wypadu dowiedzialem sie o naglej sytuacji i musialem sie szybko znalezc w domu, mimo to wiedzac ze po wioskach beda stali nie krecilem jakis ogromnych predkosci, mialem na glowie naprawde wazniejsze sprawy niz mandat, w normalnej sytuacji nie przepuscilbym im tak latwo...

ppamula pisze:Przepraszam za szczerość ale
Głupio zrobiłeś że przyjąłeś mandat. Trzeba było prosić o skierowanie sprawy do sądu grodzkiego. Na pewno miałeś telefon z aparatem fotograficznym. Trzeba było strzelić kilka fotek tym motocyklom. Nawet nie policjantom. Rozprawa znajwcześniej za 6 miesięcy. I mimo wszystko Oni zobowiązani są dać na życzenie swoje dane i numery służbowe. I to nawet w takis posób by można było spisać te numery.
Między nami jest kilku policjantó niech się wypowiedzą.

Dla uscislenia - 1 stycznia weszły w życie przepisy o reorganizacji sądów. Dotyczą one likwidacji wydziałów grodzkich. Stosowne rozporządzenie minister sprawiedliwości wydał 22 grudnia 2009. Kompetencje zlikwidowanych wydziałów grodzkich przejely wydziały karne odpowiednich sadow rejonowych.
Pozdrawiam

Wiem że w każdym zawodzie zdarzaja sie lepsi i gorsi fachowcy, ale mam wrazenie ze ( z calym szacunkiem dla Policji ) niektrorzy z niebieskich jeszcze mentalnie są w glebokiej komunie i ciezko im nadazyc z tym ze Policja jest nie tylko od palowania i ze delikwent ktorego zatrzmuje drogowka tez ma jakies prawa ! Swego czasu policjant z drogowki zdebial kiedy po zatrzymaniu na suszarke poprosilem go o odpowiednie dokumenty legalizacyjne urzadzenia, zadzwonil na komisariat po czym zdziwiony przyznal ze takich dokumentow nie posiada przy sobie i ze odstepuje od wymierzenia mandatu, ale co ciekawsze wracajac ta sama trasa kilka minut pozniej, delikwent dalej suszył w tym samym miejscu.

ppamula pisze:Przepraszam za szczerość ale
Głupio zrobiłeś że przyjąłeś mandat. Trzeba było prosić o skierowanie sprawy do sądu grodzkiego. Na pewno miałeś telefon z aparatem fotograficznym. Trzeba było strzelić kilka fotek tym motocyklom. Nawet nie policjantom. Rozprawa znajwcześniej za 6 miesięcy. I mimo wszystko Oni zobowiązani są dać na życzenie swoje dane i numery służbowe. I to nawet w takis posób by można było spisać te numery.
Między nami jest kilku policjantó niech się wypowiedzą.

W moim mniemaniu powinno się zrobić tak jak napisał ppamula
a przyjmowanie przez ludzi MKK w takich sytuacjach zawsze było dla mnie zagadką Najczęstsze tłumaczenie ludzi to śpieszyłem się, nie chciałem/miałem czasu włóczyć się po sądach...(odmowa, jest opcją o wiele szybszą niż wypisanie samego blankietu MKK ) Jeśli nie będziecie nic robić w takich sytuacjach tylko później żalić się jaka to policja zła, to nic nie zmienicie, a nawet pogorszycie ( jak się udało raz to dlaczego nie zrobić raz jeszcze, przecież i tak nikt się nie skarży, a wszyscy pięknie przyjmują wszystko na klateczkę) Nie zgadzacie się z oceną policjanta lub prawidłowością działania - odmawiacie MKK i dochodzicie swoich praw w Sądzie. A następnym razem jedna z drugą "czarna owca" Policji zastanowi się co robi.

__MoRDrEdD__, w tym przypadku powinieneś tak samo zrobić poprosić o ważne świadectwo legalizacji tej suszarki jak byłeś pewien że jechałeś 70 km/h a oni pokazali Tobie wynik ponad 90 km/h komisariat w Lesku nie jest za duży i nie maja za super nowego sprzętu i mogę się założyć że by nie mieli tego świadectwa a radiowóz czy motocykl powinien być postawiony w widocznym i bezpiecznym miejscu żeby nie zagrażał ruchu drogowemu a policjanci powinni mieć nazwiska wpięte w klapę a co do telefonu to można go ustalić dzwoniąc pod 112 (jestem zdziwiony że policjanci mają tam służbowe moto)

arcziartur pisze:nie jest za duży i nie maja za super nowego sprzętu i mogę się założyć że by nie mieli tego świadectwa

nie wiem co ma jedno wspólnego z drugim, teraz już raczej każdy patrol ma taki świstek bo ludzie są bardziej uświadomieni

arcziartur pisze:policjanci powinni mieć nazwiska wpięte w klapę

z tym to chyba Cię poniosło

Policjant ma obowiązek przed przystąpieniem do czynności zidentyfikować się bez prośby delikwenta - jeśli tego nie zrobi to już jest uchybienie proceduralne...

ppamula pisze:Przepraszam za szczerość ale
Głupio zrobiłeś że przyjąłeś mandat. Trzeba było prosić o skierowanie sprawy do sądu grodzkiego. Na pewno miałeś telefon z aparatem fotograficznym. Trzeba było strzelić kilka fotek tym motocyklom. Nawet nie policjantom. Rozprawa znajwcześniej za 6 miesięcy. I mimo wszystko Oni zobowiązani są dać na życzenie swoje dane i numery służbowe. I to nawet w takis posób by można było spisać te numery.
Między nami jest kilku policjantó niech się wypowiedzą.

Ja takze jestem podobnego zdania. Zdjecie z telefonu byloby wystarczajacym dowodem w postepowaniu karnym.
Druga sprawa to fakt, o ktorym pisze kolega timi. Nie mozna przyzwalac na takie sytuacje i machac reka. Policja nie stoi ponad prawem. Ich tez obowiazuja przepisy i procedery. Pozwolic je im zlamac to tak jak pozwolic zlodziejowi ukrasc cukierka ze sklepu. Badzmy pewni, ze jutro wyniesie znacznie wiecej.[/b]

A ja mam takie pytanie czy w przypadku zeznań 2 policjantów z pomiarem prędkości, ewidentnym wykroczeniem itp co możemy cokolwiek wskórać bo mi się zdaje że tylko w czasie przesunełoby sie dostanie mandatu bo pkt karne to i tak od razu....

słyszałem też coś o homologacji źródła zasilania suszarki , bo przy innym napięciu zasilania mogą być inne odczyty

mack72 pisze:A ja mam takie pytanie czy w przypadku zeznań 2 policjantów z pomiarem prędkości,

Z tego co mi wiadomo to policjanci czyli "załoga" jest postrzegana przez sąd jako jedna osoba prawna, czyli mamy tutaj jeden na jednego.
Chyba, że coś się w prawie ostatnio zmieniło jak to u nas często bywa.

Jest tak:
- homologację ma mieć urządzenie pomiarowe, ma być ona aktualna (nie jest bez termiowa)
- źródło zasilania urządzenia homologacji mieć nie musi.
- funkcjonariusz musi homologacje mieć przy sobie i okazać na żądanie kontrolowanego.
- policjant ma mieć przy sobie i okazać na żądanie również zaświadczenie, że jest przeszkolony i upoważniony do używania danego typu urządzenia.
- w sądzie każdy z policjantów z patrolu występuje jako osobny świadek.
- jeśli wszystkie wymogi formalne są spełnione ze strony kontrolujących, to oddawanie sprawy do sądu nie ma sensu. Dostanie się ten sam mandat lub też wyższy jak na drodze, a dojdą koszty postępowania przed sądem, zarwany czas, koszty dojazdu itp itd.
- policjant umundurowany przed przystąpieniem do kontroli musi się przedstawić podając stopień, nazwisko i jednostkę.
- nie ma obowiązku noszenia tabliczek z nazwiskiem na mundurze ( nie wszyscy je mają )
- pojazd służbowy podczas kontroli powinien być ustawiony w miejscu widocznym dla kontrolowanych oraz bezpiecznym.

A ja mam pytanie,jak to jest z tymi punktami,bo skoro dostajemy mandat i odmawiamy
jego przyjęcia i wtedy sąd decyduje o tym czy mandat jest słuszny czy nie to punkty powinny działac na tej samej zasadzie.

A tak OT,jak wybieram się na przejażdke to zawsze zabieram aparat,nie wiadomo kiedy się przyda.