Strona 1 z 1

nasz chleb...

: pt 08 sie 2008, 23:38
autor: Adigotti
5.30,śniadanie zjedzone,bułki spakowane,jeszcze tylko szybka kawka i w drogę.
V-ka pracuje równo,temperatura w normie,droga sucha,mijamy co chwilke zapakowanych bikerów,pewnie walą gdzieś na zlocik.Wszystko gra...no prawie.A prawie jak wiadomo z reklam robi dużą różnicę.Ta V-ka to wolnossący mercedes 330KM włożony w kupę blach,profili,szyb i siedzen które producent nazwał Neoplan.
Ja nawijam kilometry,Aga na pilocie opowiada dziadkom o zabytkach i tak w kółko.
Zal dupsko ściska jak sie mijamy z bikerami,tylko popatrzymy sie na siebie,rozumiemy się bez słów.Ech,Hondzia stoi w garażu i czeka.A los tak chce że jak jest dzień wolnego to leje niemiłosiernie.
Wkurza mnie to,ze zamiast jazdy VFR-ką muszę kręcic kółkiem,ale przeciez każdy z Nas gdzieś zarabia na chlebek.Może nawet jakiś inspektor z ITD który szuka dziury w całym w cywilu jest tak jak My,Owersem:).

Pozdrawiamy wszystkich Ownersów,tych w kitlach,fartuchach,koszulach,mundurach i skórach,pomimo tego że jedziemy w skorupie to i tak jestesmy sercem i myślami
na motocyklu...Agnieszka i Adam VFR OC

: pt 08 sie 2008, 23:56
autor: KolczyK
pięknie !!!! a gdzie jesteśmy obecnie ? MI GPS pokazuje że jestem gdzieś na skrzyżowaniu drogi Morskiej pomiędzy Litwą a Kategatem. to dopiero światowi ludzie Ci ownersi .... a jak Arturo wyskoczy z 10 000 km odległością to pójdziemy do domu ..... z naszymi myślami, że jesteśmy daleko .... a tak naprawde blisko .... a Ja już od poniedziałku szczęścliwie w domu .... pozdrawiam podróżników....

jak na promie widze tu bikerow to też mnie nosi ..... wczoraj jechało 30 harleyowcow z mc denmark .....