Mysz i VFR
: pt 04 kwie 2008, 20:34
Jezu,biore po zimie moto żeby kilka różnych pierdół porobic,
odchylam bak,a tam wygryziona gąbka pod bakiem,kawałek
jakiegoś żarcia czy cos i mała franca nawet nasrała.
Żeby się chociaż przedstawiła...ale sie ciepło zrobiło to
olała honde i poszła sobie!
Skąd wiem że poszła?Bo jej kupe "zielonego" żarcia zostawiłem
tak co by sobie podjadła i odeszła do piotra a tu nic:).
Przewody pooglądałem,inne sprawy też,ale dopiero w praniu wyjdzie
czy jakis niespodzianek nie porobiła.
Jest na te bestyjki jakiś patent?Może potrzec moto futrem kota przed zimą:)?
Brak mi słów....
Pozdr
odchylam bak,a tam wygryziona gąbka pod bakiem,kawałek
jakiegoś żarcia czy cos i mała franca nawet nasrała.
Żeby się chociaż przedstawiła...ale sie ciepło zrobiło to
olała honde i poszła sobie!
Skąd wiem że poszła?Bo jej kupe "zielonego" żarcia zostawiłem
tak co by sobie podjadła i odeszła do piotra a tu nic:).
Przewody pooglądałem,inne sprawy też,ale dopiero w praniu wyjdzie
czy jakis niespodzianek nie porobiła.
Jest na te bestyjki jakiś patent?Może potrzec moto futrem kota przed zimą:)?
Brak mi słów....
Pozdr