VFR-OC Poland ForuM

Dosłownie wczoraj wspominałem o koledze, który ma b-kinga w temacie spalania

viewtopic.php?f=19&t=3477&view=unread#unread

a dziś rano gość w golfie wymusił mu pierwszeństwo i chłop się roztrzaskał o bok vw w drodze do pracy, masakra...

Generalnie Dawid ma połamane obie ręce z czego jedna w 5 miejscach, miednicą wyrwał bak i ma porozrywany bok, nie wiem jeszcze co z kręgosłupem, podobno znalazł się 20 metrów dalej od miejsca zdarzenia.. Jechał od widocznego na 1wszym zdjęciu wiaduktu, gość w golfie wymusił pierwszeństwo wjeżdżając w drogę, w której się zatrzymał.

Jako ciekawostka mogę wspomnieć, że chłopak od wielu lat jest antyrerrorystą / szkoleniowcem i sportsmenem, kawał człowieka.

Reszta na stronie:

http://lubartow24.pl/informacje/lokalne ... _osobowke/

O qrwa cud że przeżył patrząc na zdjęcia

Masakra patrząc na to co zostało z motocykla

zdowia chłopie, ja..pie...le zdrowia!!!!

Trzymam kciuki za chłopaka,niech go poskładają i wyliże się chłop.

, normalnie , niech wraca do zdrowia

Szkoda słów , życz mu zdrówka

No gosc zdrowo przydzwonil. Zdrowia dla niego!

"Generalnie Dawid ma połamane obie ręce z czego jedna w 5 miejscach, miednicą wyrwał bak i ma porozrywany bok, nie wiem jeszcze co z kręgosłupem, podobno znalazł się 20 metrów dalej od miejsca zdarzenia.. Jechał od widocznego na 1wszym zdjęciu wiaduktu, gość w golfie wymusił pierwszeństwo wjeżdżając w drogę, w której się zatrzymał."

Urazy poważne jak wszyscy tutaj mam nadzieje że kolega wróci do zdrowia...czy do służby, czas pokaże. Niestety sprawność fizyczna jest tu warunkiem, sam jestem ponad rok po wypadku na moto, chwila cudzej nieuwagi, i niestety raczej nie uda mi się powrót do służby...Trzymam kciuki i nie zwracam uwagi na ujadanie na motocyklistów pod artykułem...

Dzięki chłopaki, niestety nie mam możliwości odwiedzenia Dawida, bo przebywam aktualnie w Szwecji ale cholernie mi szkoda chłopa, bo sympatyczny z niego człowiek mimo swojego zawodu i osiągnięć, dosłownie dzień przed wyjazdem gadałem z nim pod garażem o moto i opowiadał mi, że ojciec go namawia do skończenia z motocyklami, bo ma żonę, małe dzieci "no ale co zrobisz, wiesz że to pasja" ..

A kolesia o nicku "murchlak2" który tam komentuje postaram się dorwać jak najszybciej, bo za dużo sobie już pozwala.

Tak to już jest ludziska, dzisiaj Dawid , a jutro może być ktoś z nas , życzę szybkiego powrotu do zdrowia koledze.

siwyR6 pisze:a jutro może być ktoś z nas

- ugryz się w język !!!!

oj tam oj tam , przecież wiadomo że nikomu nie życzę żadnej przygody ale patrzę na życie realnie, wstajesz rano i nie wiesz jak się skończy dzisiejszy dzień.

Szok ,dużo zdrowia.

Dla takich wrednot jak koleś o nicku "murchlak2" przydało by się małe kamienowanko albo chociaż obrzucenie dzbukami. Niektórzy 'anonimowi' czują się bezkarni a tolerancję mylą z akceptacją. Szalenie ciężko dotrzeć do takich 'ekspertów klawiaturowych' z jakimkolwiek logicznym myśleniem.
Daj znać co ze zdrowiem kolegi. Czy potrzebna jakaś pomoc?