Strona 1 z 11

Szukanie VFRy-moje wrażenia ;p

: sob 29 gru 2012, 22:57
autor: Słowiu
Jak już niektórzy wiedzą od jakiegoś czasu szukam VFRy,ponieważ szukam bezwypadkowego egzemplarza to jest to niezmiernie trudne zadanie ;p
I tak dzisiaj byłem w Tarnowie u tego oto Pana
http://tablica.pl/oferta/honda-vfr-800- ... moted;r:;s:

Nie mam w ogóle do niego pretensji żadnych ponieważ widać że o pewnych rzeczach nie wiedział bo widać było że średnio się zna a motor kupił 2 tyg temu i chcę sie pozbyć bo potrzebne mu nagle pieniądze,w sumie mu wierzę.Niestety okazało się że Hondzia strzeliła focha i ani myśli odpalić,nie udało się Jej odpalić ani z kabli ani w żaden inny sposób,po prostu pompa nie podaje paliwa bo po przekręceniu paliwa nie słychać jej wcale,bezpiecznik był cały a moduł niby zabezpieczony przez jakiegoś szpeca tak żeby się nie spalił.Owiewki były malowane napewno ale mój fachowiec powiedział że nie przez żadnego kowala tylko naprawdę profi robota co nie zmienia faktu że miała być w oryginale ;/
Tyle tylko że przebieg jest autentyczny-widać że ma te 70 nalatane.
Poza tym lagi wymienione,rama do przepolerowania bo ktoś ją Dimerem potraktował ;/
Opony szit,napęd ok.Zrezygnowałem z oczywistych względów
Pan był bardzo zawiedziony że nie udało się odpalic moto i przez to,widać było że mu bardzo głupio że tyle km musieliśmy jechac na darmo no ale pewnych rzeczy sie nie przewidzi,po prostu złośliwość rzeczy martwych jak to się mówi.

Dzwoniłem jeszcze do Pana z tego ogłoszenia bo w sumie z Kielc do Ostrowca mogłem się udać skoro juz z przyczepką byłem i fachowcem :)

http://tablica.pl/oferta/honda-vfr-800- ... 7b7;r:13;s:

Pan od razu powiedział że moto było malowane(owiewki,czasza i ten plastik na boku) ale on jest lakiernikiem i wg niego jest to profi robota.Moto w jego rękach 6 lat i co mnie bardzo zdziwiło-napęd przez ten czas ten sam ;/
Mówi że on jeździ turystycznie i jak będę chciał ją od razu na gumę brać jak to powiedział to wiadomo że będzie do wymiany haha.Moduł wymieniony rok temu,opona tylna 50% czyli do wymiany raczej.Co do ceny to od razu 500zł opuszcza ale co z tego jak do dołożenia jeszcze jakieś 1500zł więc nie zdecydowałem jechać obejrzeć.

Kolega jedzie po Nowym roku za 2 tygodnie do Belgii i jak się trafi ładna sztuka to mi przywiezie w podobnym prajsie,a mamy już parę na oku :D

Namawia mnie też na coś takiego
http://nl.kapaza.be/henegouwen/suzuki-g ... 058434.htm

ale mimo że jest to naprawdę godny polecenia egzemplarz w super cenie to wygląd mi się nie podoba ;p

Re: Szukanie VFRy-moje wrażenia ;p

: ndz 30 gru 2012, 02:25
autor: Koobsky
Czytam czasami z jakimi problemami się borykają motocykliści w Polsce przy zakupie motoru to masakra. Nie powiem żebym był w szoku bo znam bardzo dobrze polskie realia ale w porównaniu z problemami z jakimi ja się muszę borykać to macie naprawdę przerąbane.
Mówi się, że "angliki" są pordzewiałe ale ja wam z całego serca życzę, by to był wasz jedyny problem przy zakupie używanego moto. Tutaj nikt nie kręci liczników i nie robi przeglądów za kasę. Przebieg jest dokumentowany przy każdym przeglądzie. Do tego wiele motocykli posiada historię serwisu.
Zapewne w Polsce istnieje nieco inny wizerunek motocykla z UK jako że kreowany jest przez motocykle sprowadzane przez handlarzy a Ci sprowadzają największy złom z przebiegami powyżej 50k mil gdzie liczniki są kręcone a moto szykowane na sztukę by ładnie wyglądało.
Prawi każdy sprzedawca w UK posiada po kilka ostatnich certyfikatów MOT (przeglądów) a w najgorszym wypadku chociaż ostatni. Jeżeli handlarz jest uczciwy powinien go mieć i przekazać go nowemu właścicielowi. Przy założeniu, że moto jest w takim stanie jak gość mówi to będzie to świetne zaświadczenie potwierdzające przebieg motocykla. Ciekaw jestem ile motocykli z UK jest sprzedawanych z tym dokumentem... PS. Mając taki dokument można sprawdzić nawet jaki był stan licznika przy każdym przeglądzie oraz jakie były zastrzeżenia w stosunku do jego stanu technicznego przy każdym przeglądzie.
Posiada ktoś "anglika" z takim certyfikatem...?

Re: Szukanie VFRy-moje wrażenia ;p

: ndz 30 gru 2012, 10:23
autor: Słowiu
Koobsky pisze:Tutaj nikt nie kręci liczników i nie robi przeglądów za kasę. Przebieg jest dokumentowany przy każdym przeglądzie. Do tego wiele motocykli posiada historię serwisu.
tak samo jest w Belgii i właśnie dlatego tam skieruje swoje poszukiwania bo raz że nie kręcą liczników to jeszcze przez telefon Ci wszystko powiedzą o tym motorze,choćby był malowany i powypadkowy to nic nie ukryją!
Koobsky pisze:Posiada ktoś "anglika" z takim certyfikatem...?
Są na forum angliki ale czy takie papiery mają to nie wiem,ja na allegro itp spotykałem się z takimi zapewnieniami że wszystko można sprawdzić na stronie angielskiego urzędku komunikacji bo wszystko było dokładnie zapisywane co i jak.Ale ja nie chcę anglika 8)

Re: Szukanie VFRy-moje wrażenia ;p

: ndz 30 gru 2012, 11:08
autor: zaba80r
Mam Anglika i nie narzekam 1998 rok. Udokumentowany przebieg przy zakupie 9380 mil(ostatni MOT 9150mil) a ja dołożyłem dopiero 3.5tyś mil i jeszcze trochę polatam. Opony 2002 wlasnie się kończą. Regulacja zaworow i chyba napęd. Wiem co mam i w PL nigdy takiego przebiegu nie spotkałem nawet po skręceniu licznika. Pzdr

Re: Szukanie VFRy-moje wrażenia ;p

: ndz 30 gru 2012, 12:48
autor: kubatron2
2002 latasz na 10 letnich oponach????zaba80r??gdzie jest ta strona do sprawdzania motków z angli???

Re: Szukanie VFRy-moje wrażenia ;p

: ndz 30 gru 2012, 12:54
autor: Słowiu
zaba80r pisze:Mam Anglika i nie narzekam
Musiałbym zegary sobie zmienić bo są analogowe bo tak jak np brat ma SVkę to tylko sobie w kompie zmienił i nic więcej a ja na mile nie chcę ;/
zaba80r pisze:w PL nigdy takiego przebiegu nie spotkałem
to prawda,nie spotka się a nawet jeśli jest jakiś mniejszy to nikt go nie kupi bo za mały i wiadomo że kręcony :wink:
latasz na 10 letnich oponach????
to tak jak ten z ostrowca co jeździ na brand new 6 letnim napędzie haha
gdzie jest ta strona do sprawdzania motków z angli???
nie pamiętam już bo bym Ci podał,ktoś w opisie aukcji jakiejś VFRy ją podał ale nie ma jej już chyba

Re: Szukanie VFRy-moje wrażenia ;p

: ndz 30 gru 2012, 12:58
autor: brylek22
Słowiu pisze:Musiałbym zegary sobie zmienić bo są analogowe bo tak jak np brat ma SVkę to tylko sobie w kompie zmienił i nic więcej a ja na mile nie chcę ;/
pokaż mi takie zegary bo aż mnie to zaciekawiło? :shock:

Re: Szukanie VFRy-moje wrażenia ;p

: ndz 30 gru 2012, 13:09
autor: dixon
Słowiu, jak chcesz vfr to szukaj od kogoś z forum jedynie, ew. gdzieś z ogłoszeń, ale to trzeba mieć naprawdę farta by zakupić od handlarza w polsce dobrą sztukę. Ja osobiście po wielu miesiącach poszukiwań 2 lata temu, zakupiłem od handlarza vfr rc46, którą mam po dziś dzień, i jestem b.zadowolony, bo trafiła mi się sztuka wręcz idealna m.in.bezwypadkowa, nie malowana w b.stanie technicznym, z włoch. Jest to rzadkość, ale mimo wszystko możliwa.
Przykładem mogą być moto sprzedawane przez naszego forumowego kolegę TomkaV4.

A co do anglików, to mam kilku znajomych, którzy latają anglikami i są b. zadowoleni. Wszystko zależy od tego na jaki egzemplarz trafimy;)

Re: Szukanie VFRy-moje wrażenia ;p

: ndz 30 gru 2012, 13:18
autor: Słowiu
Dixon cały czas szukam na forum ale niestety egzemplarze które się pojawiają nie podobają mi sie kolorystycznie np,biała perła albo wersja czerwono srebrna ;/ Ja szukam czerwonej,czarnej albo ciemnej zielonej :) Jakby ktoś coś wiedział o takim motorze dla mnie godnym polecenia i o wiadomym stanie to proszę o info :)

Ciekawe czy kolega TomekV4 ma jakieś aktualnie VFRki :)

Re: Szukanie VFRy-moje wrażenia ;p

: ndz 30 gru 2012, 13:29
autor: emils
Ja też mam Włoszkę i jestem zajebiście zadowolony. Ja akurat kupiłem od gościa z mojego miasta, ale trzeba mieć farta. Znaleźć dobrą sztuke nie jest łatwo ale musisz tez pamiętać, że warto dolożyć ten tysiąc lub dwa i naprawde kupić coś wartego. Nie twierdze, że to co najdroższe jest najlepsze ale prawda jest taka, że kto ma dobry egzemplarz to sobie go ceni.

Re: Szukanie VFRy-moje wrażenia ;p

: ndz 30 gru 2012, 13:39
autor: zaba80r
http://motinfo.direct.gov.uk/internet/j ... equest.jsp ot i stronki na mot-y, potrzebny stary mot lub loogbook czyli dowod rejestr.
https://www.gov.uk/check-mot-history-vehicle
co do opon to sa dwuskladnikowe i byly w idealnym stanie a ja po wypadku na firebladzie jezdzilem jak nalesnik tylko zeby wrocic na moto i teraz juz je zdarlem ale trzeba pamietac co masz ubrane na kola wchodzac w ciasne winkle wiec bawilem sie z ciesnieniem tak w razie w...

Re: Szukanie VFRy-moje wrażenia ;p

: ndz 30 gru 2012, 14:02
autor: Koobsky
Mile mi na liczniku nie przeszkadzają. Latam na moto tylko po UK a jak będę musiał wyjechać gdzieś gdzie są limity w km/h to mogę to u siebie zmienić jednym przyciskiem bo mam V-tec'a. Wielokrotnie czytam powtarzające się teksty "Nie chcę motoru z angli", "Nie chcę motoru z angli", "Nie chcę motoru z angli" itd. gdzie tak naprawdę powinno być "Nie chcę motoru od handlarza".
Z tym MOT to najlepiej jak wpiszecie numer referencyjny z dokumentu V5 lub z OSTATNIEGO MOT. Jak podacie numer referencyjny z MOT sprzed np. 3 lat to wam wyświetli historię tylko do daty tego MOT. Im nowsze MOT tym lepiej.
PS. Niech was nie przeraża jeśli wyczytacie, że ktoś miał laczka zjechanego do niebezpiecznego poziomu.
W UK ludzie jeżdżą moto aż do MOT, robią MOT i wtedy zostawiają moto w tym samym serwisie do wymiany wszystkiego co wyszło na MOT nie tak. Moto często nie jest szykowane do przeglądu tylko jedzie tak jak stoi.
Dla mnie osobiście pojechanie z łysym kapciem na przegląd to bezczelność i głupota. Wolę sobie oponkę sam wymienić zanim tam pojadę bo wtedy mam możliwość dużego wyboru opon i miejsca gdzie wymiana będzie wykonana. Nie wspomnę już o fakcie, że wymiana gumy jest droższa jeśli serwis musi sam zdjąć koło z naszego moto.

Re: Szukanie VFRy-moje wrażenia ;p

: ndz 30 gru 2012, 14:16
autor: grover88
Ja zanim znalazłem swój sprzęt trwało to dosyć długo. Efektem końcowym jestem szczęśliwym posiadaczem czerwonej strzały zakupionej na coparcie i to całkowicie przypadkowo. Trafiła się lekko przyszlifowana lewym bokiem. Miała być z 00' roku liczyłem na automatyczne ssanie i poprawiony układ zasilania paliwem, niestety okazało się że jest 99' ale mam pewny przebieg, uszkodzenia mniejsze niż oczekiwałem, idealne gumy, scotoilera, alarm, komplet kluczy, silnik chodzi jak igła, jedyne co to małe kłopoty z elektryką sie pojawiły ( pierdoła taka że wstyd wogóle mówic ). Mimo że jest to anglik to kilka osób już widziało ten sprzęt i twierdzili że tak zadbana sztuka rzadko się zdarza. Znaczy się że można tylko czasem trzeba mieć naprawdę dużo szczęścia. Życzę wytrwałości i powodzenia

Re: Szukanie VFRy-moje wrażenia ;p

: ndz 30 gru 2012, 14:18
autor: dixon
Słowiu, w takim razie nie pozostaje nic innego jak życzyć ci powodzenia w znalezieniu tej "wymarzonej";) Co do tomkav4, to nie wiem czy aktualnie ma vfr, napisz do niego na pw. Jeśli nie ma to może sprowadzić na zamówienie naprawdę dobrą sztukę, tylko trzeba się liczyć z tym m.in. że nie będzie ona kosztować mało;)

Re: Szukanie VFRy-moje wrażenia ;p

: ndz 30 gru 2012, 14:39
autor: Słowiu
Dzięki Panowie :-D mam nadzieję że się uda,w końcu do sezonu jeszcze daleko,nie będę pisał narazie do niego bo narazie czekam aż się wyjaśni opcja z Belgią ;-)