VFR-OC Poland ForuM

Ownersi zwracam się z prośbą o pomoc w wyborze auta.Zastanawiam się nad kupnem Renault Scenic lub Citroen Xsara Picasso( ok. 2000 roku),nie wiem czy diesel czy benzyna (benzyna+gaz odpada).Miesięcznie będę robił ok.1000 km.Moje doświadczenie z autami jest bardzo małe dlatego pytanie kieruję do ludzi którzy mają większe doświadczenie niż ja.Za wszystkie mądre podpowiedzi z góry dziękuję.

bardziej jeździsz w trasie czy w mieście? Krótkie czy długie dystanse?

słyszałem dużo dobrego o scenicu...

Ok. 500 km dojazdy i powroty z pracy (10 km w jedną stronę),kolejne 500 to miasto i czasem trasa.

Scenic jest teraz ,,na fali,,chłopaki ode mnie sprowadzają auta z Niemiec i często mają Scenici,ja często jestem na giełdzie samochodowej i sporo jest Renat,ja za takie pieniądze to fajne autko jak na Polskie realia w miarę nie stare,dużo miejsca,pakowne,sam jakbym teraz zmieniał auto to myślałbym nad Renówką.A to czy diesel czy benzyna to musisz sam przeliczyć co bardziej będzie się opłacało.

Jak miasto to raczej benzyna. Diesle nie lubią krótkich dystansów.

Jeśli krótkie dystanse to zdecydowanie benzyna.
Koszty napraw benzyny tez są niższe w razie usterki zwłaszcza, że samochód bedzie miał około 10 lat

Co do usterki to mam Megane z 04r w benzynie i ten samochód to pomyłka wiec nic dobrego o Renault nie napisze.
Mechanicznie samochód działa ok ale elektronika sypie sie raz w miesiacu.

KOdi to się nie liczy bo Meganka jest służbowa

tak jak chłopaki piszą - atakuj w benzynę. Diesel dłużej się nagrzewa i na krótkie dystanse po prostu szkoda silnika

A ja bym kupił Scenica diesla 1.9dCi. To jest stary silnik bez DPFa więc miasto mu nie szkodzi. W mieście spali trochę mniej, niż benzynowy, a w trasie znacznie mniej, przeglądy się w nim robi co 30 tys. km lub co dwa lata więc bieżące utrzymanie nie jest drogie. Tylko przy zakupie fachowiec powinien ocenić, czy koło dwumasowe nie jest do wymiany i obejrzeć silnik, czy nie ma wycieku oleju spod turbiny. No i oczywiście trzeba sprawdzić, czy nie był walony lub składany z kilku sztuk. Ja śmigałem Laguną z tym silnikiem od nowości do 200 tys. km. Silnik pracował jak pszczółka, a z elektroniką nigdy nic złego się nie działo. Kiedyś w mojej firmie śmigały same renówki, laguny i meganki, kilkadziesiąt sztuk i nikt nie narzekał na elektronikę. Myślę, że w bezwypadkowych renatach nie ma z tym problemu.

Dlaczego te auta ? może coś z Niemcowni Opel ? Posiadam astrę i sobie chwalę jak dbasz to jeździsz po zakupie nie obyło się bez naprawy mechanicznej ale teraz nie narzekam .

ja tez polecam scenic 1.9dci.. autem jezdzi mój tato i nic nie marudzi... auto jest z 2003r i ma najechane 170tys i nic sie nie dzieje pali mu srednio 6.2l/100 przy jezdzie 50/50 miasto/trasa... sam mam Lagune i Mastera i na Renault złego słowa powiedziec nie moge...

jak masz rodzine to polecam xsare kupiłem zonie i jest mega zadowolona ,a z ta awaryjnośćia francuskich to przesada według mnie niemieckie po 2000 wypadaja gorzej

kumpel ma lagunę 1.9dci 2001 rok
fakt- wygodne auto i niedużo pali
ale sypie się na potegę
m.in. wtryski, turbina, dwumasa

co trochę zapalają mu się jakieś kontrolki i wyskakują dziwne komunikaty
ja renaulta bym odpuścił

jak chcesz minivana to proponuję zafirę 1.8 w benzynie
do tego sekwencja za 2400 i z głowy
dobra sprawa to dwa dodatkowe fotele w bagażniku
minus- wygląd wnętrza

jeśli chcesz koleś ma c5 2004r 2.0 hdi sedan do opłat za 13000 odda