VFR-OC Poland ForuM

Marzec, to juz nawet brzmi tak wiosennie
Właśnie wychyliłem nosa z firmy, oblało mnie słońce i się rozmarzyłem - tak motocyklowo, i zrobiło mi się tak błogo, że ledwo zauważyłem iż zawór puszcza i na szczęście tym razem doleciałem do kibla. To wszystko ze szczęścia. Gdzie można kupić pampersy w moim size ??

[ Dodano: |1 Mar 2011|, o 12:23 ]
Wiosna, wszystkie krzaki zajęte,
Wiosna, prezerwatyw w kioskach brak,
Wiosna, wiosna w koło tarararammmmm.....

( na melodie Wiosna....... http://www.youtube.com/watch?v=y3L9t1xob1Q )

no czy to zimno nigdy nie puści?:

Mi marzec przypomnial, ze od dzisiaj do konca miesiaca można sie rejestrowac po bilety na euro :]

Ty mrf`ie, podaj linka, gdzie mozna sie rejestrowac na to EURO, bo mialem smaka isc na otwarcie

Mucha- na EURO to my będziemy się pakować i wyruszać na Route 66, nie pamiętasz?

Poj...ało cie ?? w najgorsze upały na pustynie ?? Ja myślałem o terminie wrześniowo - wczesno październikowym....... więc po euro

muchaok pisze:Poj...ało cie ?? w najgorsze upały na pustynie ?? Ja myślałem o terminie wrześniowo - wczesno październikowym....... więc po euro

e tam, to dla pedałów my nie jesteśmy mentkie faje... nie damy rady?
Ja w te wakacje lecę do Wietnamu też w jednym z gorszych miesięcy, 200% wilgotności powietrza i upały minimum 30 st. C, ale co tam, przynajmniej poczuję na własnej skórze, że tam byłem

Dresik pisze: 200% wilgotności powietrza

rozumiem dresik że tam jest inny wymiar rzeczywistości i dynamiki gazów?

ppamula pisze:

Dresik pisze: 200% wilgotności powietrza

rozumiem dresik że tam jest inny wymiar rzeczywistości i dynamiki gazów?

oraz inne zasady matematyki oczywiście zastosowałem tu tylko hiperbolizację, w rzeczywistości powietrze może mieć tam wilgotność na poziomie powiedzmy 80%, tak myślę...

We Wroclawiu od Niedzieli w dzien caly czas kilka kresek na plusie Dzisiaj juz widzialem kilku smialkow

u nas w firmie pracuje gościu co cały rok dojeżdża do pracy na skuterze. Podziwiam go

ja dziś widziałem typa w cabrio ze złożonym dachem:
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/1 ... f1f2b..gif


A jeszcze w kwestii organizacyjnej.
Otóż zdziwiłem się Muchaok, dlaczego pkt 4 Twojej ankiety zakłada, że psy nie noszą majtów.
Zaskoczony tą uwagą postanowiłem to sprawdzić i zapoznałem się z treścią Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 20 maja 2009 r. w sprawie umundurowania policjantów, które można znaleźć choćby tu:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0090900738

Rozporządzenie to określa m. in. jakie elementy wchodzą w skład umundurowania i zasady ich noszenia.
Wymienione jest tu wszystko, łącznie z określeniem ile poszczególnych pozycji przysługuje. Określono także czas używalności (patrz "zestawy przedmiotów umundurowania" w tabelach w załączniku nr 9 na końcu tekstu).
Mamy tu wszyściuteńko - od kurtek, płaszczy, czapek i butów, przez sznury, pasy, rękawiczki aż po skarpetki.
Nie ma natomiast ani słowa o majtach. Nic, Null, Zero.
Pojawia się jedynie określenie "bielizna termoaktywna" z podziałem na letnią i zimową. Zakładam jednak, że chodzi tu o kalesonki i koszulki, które doskonale znamy.

Skoro tabele wymieniają nam przedmioty umundurowania, to znaczy że przedmioty ubioru, które nie zostały w nich ujęte, nie są przedmiotami umundurowania. Przedmioty takie zaliczamy do przedmiotów ubioru cywilnego.
A skoro tak, to biorąc pod uwagę treść §36 pkt 3) w/w rozporządzenia:
"§ 36. Zabrania się policjantom:
(...) 3) noszenia przedmiotów umundurowania w połączeniu z przedmiotami ubioru cywilnego"


wychodzi na to, że nasz ankieter ma rację i psy rzeczywiście majtów nie noszą

W texasie ja stanowię prawo i ja majtki noszę
Pozdrowienia dla Polska

Chuck Norris pisze:W texasie ja stanowię prawo i ja majtki noszę
Pozdrowienia dla Polska

to na prawdę ty Chuck czy to prawda, że to Ty nauczyłeś prąd kopać

Szklana pisze:

Chuck Norris pisze:W texasie ja stanowię prawo i ja majtki noszę
Pozdrowienia dla Polska

to na prawdę ty Chuck czy to prawda, że to Ty nauczyłeś prąd kopać

Tak, to ja, choć przestałem się do tego przyznawać od chwili, gdy prąd został zawstydzony przez Turbodymomena, który kopnął Adama dwa razy...
Jeżeli jednak mowa o kopaniu to bardziej szczycę się tym, że nigdy nie umrę, a jedynie kopnę w kalendarz... z półobrotu