Strona 1 z 2

Skuter potrzebny

: pt 25 lut 2011, 12:35
autor: Dresik
Dziewczyny i chłopaki :biggrin Potrzebuję w najbliższym tygodniu na godzinkę, max dwie jakiegoś skutera.... do zdjęć i testu do kolejnego WMC. Teraz mam taki okres, że "zapasy" mi się już skończyły, a nowe "testówki' u dealerów pojawią się dopiero w drugiej połowie marca... W związku z powyższym proszę o pomoc :smile: Dziękuję :smile:
Pozdr.

P.S. To nie jest żart :razz:

: pt 25 lut 2011, 12:42
autor: muchaok
Dresik, poza Tobą i PEPE - których to skuterowe wybryki tolreujemy tylko dlatego, że dobrze znamy i szkoda was pomimo zaprzedania duszy skuter-diabłu, nie ma skuter-OWNERSOOW :P
Wobec czego, może jakieś forum skuter.pl, ewentualnie BURGMAN-OC.pl :P
:twisted:
wczorajszy nastrój mnie nie opuszcza ;)

: pt 25 lut 2011, 12:52
autor: Dresik
muchaok pisze:Dresik, poza Tobą i PEPE
Nie zapomniałeś przypadkiem o pewnym śmiałku z Łomianek :?: :biggrin Lui :biggrin
muchaok pisze:nie ma skuter-OWNERSOOW :P
Ale ktoś może być np. żono-OWNERSEM, a owa żona może być z kolei skuter-OWNERSEM :biggrin
muchaok pisze:wczorajszy nastrój mnie nie opuszcza ;)
I tak trzymaj, mnie też :mrgreen:

: pt 25 lut 2011, 13:33
autor: muchaok
Tak czy tak, OWNERSi tego typu pojazdó, nazywani przeze mnie od dzisiaj będą
" SKUTERSYNAMI "

: pt 25 lut 2011, 13:40
autor: Dresik
muchaok pisze:Tak czy tak, OWNERSi tego typu pojazdó, nazywani przeze mnie od dzisiaj będą
" SKUTERSYNAMI "
dla jasności ja OWNERSem, a więc posiadaczem skutera nigdy nie byłem :razz: testy, lub w przypadku Burgmana testy długodystansowe to jeszcze nie jest "posiadanie" :biggrin

: pt 25 lut 2011, 13:51
autor: Dresik
Obrazek

Więc kim jest właściciel TEGO? :evil
Ależ "WYCZESANY" :evil

: pt 25 lut 2011, 14:07
autor: Lui
Jak coś to wal śmiało:) w końcu będzie porządny artykuł o porządnym sprzęcie :twisted:

: pt 25 lut 2011, 14:13
autor: Dresik
Lui pisze:Jak coś to wal śmiało:) w końcu będzie porządny artykuł o porządnym sprzęcie :twisted:
Wreszcie ktoś poważny, dałbym Ci za to "pomógł", ale nie widzę tej opcji :mrgreen: W każdym razie masz piwo u mnie
Dzięki Lui!
Pozdr.

: pt 25 lut 2011, 14:18
autor: Janusz B.
Dresik pisze:więc posiadaczem skutera nigdy nie byłem :razz: testy, lub w przypadku Burgmana testy długodystansowe to jeszcze nie jest "posiadanie" :biggrin
Owszem jest i jak każdy dziennikarzyna zwyczajnie kłamiesz mówiąc, że nigdy nie byłeś posiadaczem skutera.

Mylenie pojęć, niekompetencja, niedoinformowanie, nierzetelne i wybiórcze przekazywanie informacji, celowe fałszowanie obrazu rzeczywistości i wreszcie bardziej lub mniej wyrafinowane, ale najzwyklejsze kłamstwo - ot i cały zestaw cech i narzędzi dzisiejszego pismaka, czy innego korespondenta.

:mrgreen:

: pt 25 lut 2011, 14:24
autor: Joaśka
Ja również posiadam sedes jak to powiedziano mi niedawno.
Czyli Dresiku w Lublinie też masz skutasa do dyspozycji :mrgreen:


Pozdrawiam --- Joaśka

: pt 25 lut 2011, 20:37
autor: Dresik
Janusz B. pisze:
Dresik pisze:więc posiadaczem skutera nigdy nie byłem :razz: testy, lub w przypadku Burgmana testy długodystansowe to jeszcze nie jest "posiadanie" :biggrin
Owszem jest i jak każdy dziennikarzyna zwyczajnie kłamiesz mówiąc, że nigdy nie byłeś posiadaczem skutera.

Mylenie pojęć, niekompetencja, niedoinformowanie, nierzetelne i wybiórcze przekazywanie informacji, celowe fałszowanie obrazu rzeczywistości i wreszcie bardziej lub mniej wyrafinowane, ale najzwyklejsze kłamstwo - ot i cały zestaw cech i narzędzi dzisiejszego pismaka, czy innego korespondenta.

:mrgreen:
Jak ja nie znosze prawników :evil Zawsze powołują się na jakieś dziwne paragrafy i wykorzystują niedoskonałości w przepisach zwane "haczykami" czy "lukami" (Luke, to nie do Ciebie). To dopiero sępy :biggrin
A tak poważnie- jeżeli przez jakiś czas zamieszkam w mieszkaniu kumpla, to znaczy,ze byłem posiadaczem jego mieszkania? Jeśli przez jakiś czas użytkowałem dany pojazd, to znaczy, ze automatycznie byłem jego posiadaczem? Mogłem być przez określony czas za niego odpowiedzialny, ale czy tzn, że byłem w tym czasie jego posiadaczem? To nie jest pytanie retoryczne, zakładam, że faktycznie może być to zdefiniowane w sposób mi nieznany :aww
A co do dalszej części wypowiedzi- możesz rozwinąć Jano? :shock: To jakiś uraz do pismaków, zwyczajna uszczypoliwość, czy wolne żarty? :mrgreen:

Pozdrawiam

P.S. Joasia, dzięki, tyle że Ty niestety nie z Wawy. Ale będę pamietał

: pt 25 lut 2011, 20:44
autor: Diego
Mam Hondę Pantheona 150.

Sorry. :lol :lol

: sob 26 lut 2011, 10:36
autor: Janusz B.
Dresik pisze:A tak poważnie- jeżeli przez jakiś czas zamieszkam w mieszkaniu kumpla, to znaczy,ze byłem posiadaczem jego mieszkania? Jeśli przez jakiś czas użytkowałem dany pojazd, to znaczy, ze automatycznie byłem jego posiadaczem?
Tak.
Tak.
Jeśli kumpel wychodzi z mieszkania i Cię w nim zostawia - do jego powrotu jesteś posiadaczem lokalu.
Jeśli szef daje Ci swoje auto i każe nim jechać po bułki - w czasie podróży jesteś posiadaczem auta.
Jeśli na targach wsiadasz na motocykl, żeby cyknąć sobie słitfocię, przez tych kilka chwil jesteś posiadaczem tego motocykla.
Ściślej rzecz ujmując w w/w przypadkach jesteś dzierżycielem. Dzierżyciel to rodzaj posiadacza, więc w szerszym ujęciu jesteś posiadaczem.
to tak jak z ludźmi i murzynami - każdy murzyn jest człowiekiem, ale nie każdy człowiek jest murzynem.
Reasumując - Dresik, nie kłam czarnuchu :!: :biggrin :biggrin

Ale posiadanie to nie to samo, co prawo własności.
Dresik pisze:Mogłem być przez określony czas za niego [pojazd] odpowiedzialny, ale czy tzn, że byłem w tym czasie jego posiadaczem?
Ale co dokładnie masz na myśli pisząc, że byłeś za pojazd "odpowiedzialny"?
Ktoś Ci go oddał do użytkowania? Na przechowanie? A może umówiłeś się z kimś, że jak ktokolwiek w kogoś/coś tym pojazdem przydzwoni, to przejmiesz na siebie odpowiedzialność za wyrządzone szkody (umowa ubezpieczenia)?
Albo znów staremu furę smarkaczu podprowadziłeś? :D
Wszystko masz klarownie wyjaśnione w kc - art. 336 i nast.
Dresik pisze:A co do dalszej części wypowiedzi- możesz rozwinąć Jano? :shock: To jakiś uraz do pismaków, zwyczajna uszczypoliwość, czy wolne żarty? :mrgreen:
To tylko nieco przerysowana moja opinia nabyta na podstawie własnych spostrzeżeń i obserwacji.

: sob 26 lut 2011, 10:50
autor: Kawa
Janusz B. pisze:
Dresik pisze:A tak poważnie- jeżeli przez jakiś czas zamieszkam w mieszkaniu kumpla, to znaczy,ze byłem posiadaczem jego mieszkania? Jeśli przez jakiś czas użytkowałem dany pojazd, to znaczy, ze automatycznie byłem jego posiadaczem?
Tak.
Tak.
Jeśli kumpel wychodzi z mieszkania i Cię w nim zostawia - do jego powrotu jesteś posiadaczem lokalu.
Jeśli szef daje Ci swoje auto i każe nim jechać po bułki - w czasie podróży jesteś posiadaczem auta.
Jeśli na targach wsiadasz na motocykl, żeby cyknąć sobie słitfocię, przez tych kilka chwil jesteś posiadaczem tego motocykla.
Ściślej rzecz ujmując w w/w przypadkach jesteś dzierżycielem. Dzierżyciel to rodzaj posiadacza, więc w szerszym ujęciu jesteś posiadaczem.
to tak jak z ludźmi i murzynami - każdy murzyn jest człowiekiem, ale nie każdy człowiek jest murzynem.
Reasumując - Dresik, nie kłam czarnuchu :!: :biggrin :biggrin

Ale posiadanie to nie to samo, co prawo własności.
Dresik pisze:Mogłem być przez określony czas za niego [pojazd] odpowiedzialny, ale czy tzn, że byłem w tym czasie jego posiadaczem?
Ale co dokładnie masz na myśli pisząc, że byłeś za pojazd "odpowiedzialny"?
Ktoś Ci go oddał do użytkowania? Na przechowanie? A może umówiłeś się z kimś, że jak ktokolwiek w kogoś/coś tym pojazdem przydzwoni, to przejmiesz na siebie odpowiedzialność za wyrządzone szkody (umowa ubezpieczenia)?
Albo znów staremu furę smarkaczu podprowadziłeś? :D
Wszystko masz klarownie wyjaśnione w kc - art. 336 i nast.
Dresik pisze:A co do dalszej części wypowiedzi- możesz rozwinąć Jano? :shock: To jakiś uraz do pismaków, zwyczajna uszczypoliwość, czy wolne żarty? :mrgreen:
To tylko nieco przerysowana moja opinia nabyta na podstawie własnych spostrzeżeń i obserwacji.
Jest w tym wszystkim jakaś logika, w szczególności jak laska mówi "posiądź mnie", nawet jesli zamieszkales tylko na krotka chwilke :biggrin moze okazac sie ze bedziesz placil czynsz do konca zycia :D. Takze Dresik jak jedziesz, to jedz ostro i na maxa, ale bezpiecznie :biggrin

: sob 26 lut 2011, 11:14
autor: Janusz B.
Kawa pisze:Takze Dresik jak jedziesz, to jedz ostro i na maxa, ale bezpiecznie :biggrin
innymi słowy - daj sobie spokój ze skuterami, bo nie poruchasz.