Strona 1 z 2
zdalny wyłącznik/włącznik
: pn 15 lis 2010, 16:44
autor: scibor
Sprawa wyglada tak: ide sobie na pastwisko, mam przerwany drut od pastucha, prad wali w ziemie. Trzeba naprawic. Wracam do domu, wylaczam pastucha, ide na pastwisko, naprawiam uszkodzenie, wracam do domu, wlaczam pastucha. Ide na drugie pastwisko. Nastepne uszkodzenie. Wracam do domu, wylaczam pastucha, wracam na pastwisko, naprawiam uszkodzenie, wracam do domu, wlaczam pastucha. Moze byc gorzej - czas w jakim pastuch jest wylaczony moze zostac wykorzystany przez zwierzyniec na rozlezienie sie po wsi... A w przyszlym roku dojdzie jeszcze jedno pastwisko pod pradem...
Do rzeczy.
Potrzebne mi ustrojstwo do zdalnego wlaczenia i wylaczenia urzadzenia podpietego do sieci w domu. O zasiegu minimum 500 metrow. Idealem byloby gdyby jakas dioda czy cus na nadajniku ktory mam przy sobie sygnalizowala stan urzadzenia w domu - ale niekoniecznie.
Moj ciasny umysl widzi dwa rozwiazania - adaptacja jakiegos alarmu samochodowego lub adaptacja jakiejs modelarskiej aparatury zdalnego sterowania. Oba rozwiazania sa do rzyci, bo kosztowne i niepotrzebnie skomplikowane.
Czy ktos moze mi podpowiedziec inne rozwiazanie? Prostsze, tansze, najlepiej gotowe (lub nudzac sie ktoregos wieczoru takie cudo mi skonstruuje)???
Nie ide z tym pytaniem na elektroda.pl, bo jeszcze sie chowam przed nimi po moim pytaniu o zasilanie sieci domowej przetwornica podpieta do Mercedesa....

: pn 15 lis 2010, 17:03
autor: Argail
a bezpiecznik róznicowo prądowy nie zda egzaminu? - na chłopski rozum - jak pokaże Ci, że obwód zerwany to wiesz, bez wychodzenia z domu, że masz robotę do naprawienia
: pn 15 lis 2010, 17:25
autor: scibor
No tak. Ale isc i tak trzeba. Z innych powodow. Chodzi o to, zeby isc tylko raz. I zeby czas-okres braku pradu w pastuchu byl jak najkrotszy - tylko na czas naprawy (docelowej lub prowizorycznej). Lub np. na czas otwierania/zamykania przepustow miedzy rewirami.
: pn 15 lis 2010, 17:34
autor: Argail
najlepsze rozwiązanie - zatrudnić babcię - jak widzisz, że obwód zerwany - telefon w rękę i drzesz się - "Baaabciaaa wyłączy prund!!!" - po naprawie operację telefonowania powtarzasz i sprawa załatwiona
A na poważnie to pomysł masz ok, tylko elektronika Ci potrzeba - spróbuj temat na allegro rozwinąć pisząc do ludzi, którzy handlują samoróbkami elektronicznymi - najczęściej to studenci, którzy za obiad zrobią Ci alarm do samolotu

: pn 15 lis 2010, 17:47
autor: scibor
Z babcia pomysl super, ale ma jedna wade - mam do niej 550km i nawet jak zadzwonie to zanim przyjdzie.... a poza tym mieszkam sam (i dobrze mi z tym;))
Znalazlem kilka ustrojstw gotowych, ale problemem jest cena przy tym zasiegu - 200+:/
: pn 15 lis 2010, 17:56
autor: skoch84
Potrzebujesz coś takiego:
http://www.zamel.pl/pl,140,2780,radiowy ... s211j.html
Powinieneś dostać w hurtowni elektrycznej.
Przy tak dużym zasięgu przyda się dodatkowo retransmiter. Koszt: 180 zł RWS 211J z pilotem i ok 60-70 zł RT-219
: pn 15 lis 2010, 21:31
autor: MARCO
... a ja proponuję transmiter GSM specjalny moduł z programowalnymi wyjściami nisko i wysoko prądowymi, super sprzęt, dzwonisz na nr GSM ze swojej komóry, jeżeli zajdzie taka potrzeby wysyła potwierdzenia wykonanej akcji w postaci SMS, nie jest tani, ale żadnych ograniczeń strefowych, robię takie gotowe szafki dla rolników, załączające pompy od deszczowni.
zamela sprawdziłem - z tym zasięgiem to lekka ściema-odejmij 100m
: wt 16 lis 2010, 07:00
autor: scibor
Taki transmiter GSM fajna rzecz, ale zapewne kosztowna. A ja potrzebuje najprostszego urzadzenia bezprzewodowego ktore na 500 metrow zrobi mi wlacz/wylacz. W terenie otwartym, jedyne przeszkody to troche pojedynczych drzew. I zeby sie zmiescic w 100zl.
Na razie wychodzi mi na to, ze mam do wyboru obecnie stosowana metode jaskiniowa albo wyrafinowana technike z mnostwem opcji ktorych nie wykorzystam:/
: wt 16 lis 2010, 18:17
autor: elco
Mysle, ze w dobie lotow kosmicznych istnieja znacznie lepsze rozwiazania, aczkolwiek przychodzi mi na mysl jedna rzecz. Mianowicie wylaczniki czasowe. Jezeli wiesz w jakim czasie dochodzisz na pastwisko, ile mniej wiecej zajmuje ci naprawa i przejscie na kolejne pastwisko mozna pokusic sie o prace pod presja czasu

Zanim dojdziesz na pastwisko uruchamiasz odmierzanie na 30 minut. Tak zebys spokojnie doszedl i sprawdzil czy wszystko jest okej. Pozniej uklad wylacza prad na 15 minut, zebys mial czas na naprawe. Nawet jezeli wszystko jest okej to i tak jestes w terenie i nic ci nie ucieknie. Po 15 minutach prad znow plynie. Ty idziesz na drugie pastwisko, ktore jest podlaczone do innego odmierzacza ustawionego pod katem twoich wymagan. Praca ze stoperem w reku, ale biegac za kazdym razem do domu nie trzeba. Takie odmierzacze w castoramie kosztuja okolo 25 zl.
: wt 16 lis 2010, 19:08
autor: ivan
A ile masz tych pastwisk?
Nie możesz przy każdym założyć prostego wyłącznika odpornego na warunki zewnętrzne? Proste i najtańsze. A chyba zwierzątka nie są na tyle bystre żeby wyłączyć

: wt 16 lis 2010, 19:58
autor: scibor
elco pisze:Praca ze stoperem w reku
za 18 lat zmienisz zdanie na temat pracy ze stoperem w reku
ivan pisze:A ile masz tych pastwisk?
trojpolowka i czteropolowka, na zime dojdzie jeszcze jedna czteropolowka, czyli 11 rewirow na wspolnym obwodzie
ivan pisze:Nie możesz przy każdym założyć prostego wyłącznika odpornego na warunki zewnętrzne? Proste i najtańsze.
w kilku miejscach sa takie prowizoryczne "wylaczniki" - daze do zlikwidowania tego, wlasnie modernizuje ogrodzenie
ivan pisze:A chyba zwierzątka nie są na tyle bystre żeby wyłączyć

Jeden kon jest

a reszta sie od niego uczy
Wrocmy do meritum - potrzebuje zdalnej mozliwosci wylaczenia/wlaczenia urzadzenia odleglego o max 500m w terenie otwartym (no dobrze, jest kilka drzew po drodze). W sumie ten GSM brzmi sensownie, bo i tak zawsze mam ze soba telefon, wiec odpadnie noszenie kolejnego drobiazgu...
: wt 16 lis 2010, 20:13
autor: kamil grudziadz
a te Twoje zwierzaki to powinny juz z przyzwyczajenia nie podchodzic do ogrodzenia,no chyba ze lubia potanczyc przy drutach

: wt 16 lis 2010, 20:22
autor: MARCO
scibor pisze: I zeby sie zmiescic w 100zl.
... takie rzeczy to tylko w erze ( jurajskiej?)
: wt 16 lis 2010, 20:27
autor: scibor
kamil grudziadz pisze:to powinny
one wiele rzeczy powinny... ale przybywa ostatnio nowych nieswiadomych, a starzy wyjadacze dostaja delegacje i jakos tak bywa, ze konie mam dwie wsie dalej... a poza tym nikt jeszcze nie wymyslil jak przemowic do rozsadku ogierowi jak zobaczy obca klacz na drodze...
MARCO pisze:w erze
no w Erze, w Erze, bo "pilota" mam w abonamencie;)
: wt 16 lis 2010, 20:39
autor: kamil grudziadz
a inni jak maja to rozwiazane,moze gdzies u sasiada podejrzysz?moze tu cos znajdziesz?:
http://www.ogrodzeniaelektryczne.pl/jak ... yczny.html
"Nie ide z tym pytaniem na elektroda.pl, bo jeszcze sie chowam przed nimi po moim pytaniu o zasilanie sieci domowej przetwornica podpieta do Mercedesa...."-ja piernicze ale masz pomysly

McGyver wysiada przy Tobie...