Strona 1 z 1

Czy ona jest nie dla mnie

: ndz 14 lis 2010, 20:08
autor: Peter6969
Nie wiem co myślec moze moto nie jest mi "pisany "Najpierw szukałem go rok czasu (chodzi o mojego vitka).Po zakupie pogoda iście angielska Zrobiłem nim raptem 600km przy czym dwa razy dolał mim deszcz a raz nawet grad sezon zakonczyłem we wrzesniu kiedy w najpiekniejsza pogode chwyciłem gume .Zakupiłem nową w połowie pażdziernika i dzisiaj mysle sobie ze przy tej pogodzie trzeba ją zapoznać z asfaltem przed nowym sezonem .Było pieknie no pierwsze 40km a potem znowu guma i to taka ze musiałem wracac na lawecie .Moze to jakis znak że on nie dla mnie????Latam na moto już ponad dwadzięscia lat i to jest trzecia i czwarta guma guma i to tak spetakularna

: ndz 14 lis 2010, 20:21
autor: Jarecki2102
Wiesz jak mawiają: "kto nie ma szczęścia w kartach - ten nie ma w niczym"

A poważnie zwykły pech. Ja jakieś kilka lat temu też złapałem. Tyle, że dwie jednego dnia. Najpierw tył (na szczęście nieopodal wulkanizacji) a potem po kolejnych 50 km. przód. Tym razem bez możliwości naprawy w promieniu 20 km.

: ndz 14 lis 2010, 21:47
autor: Peter6969
Czyli co do trzech razy sztuka czy jeżdzic dalej

: ndz 14 lis 2010, 21:53
autor: Chris-Zg
Zwykły pech, i kosmiczna kumulacja ostrych przedmiotow przebijajacych gumki w obrebie Twego miejsca zamieszkania... A co do deszczu, to mi w tym sezonie tez dal w kosc, no ale taki klimat, a sezon wydawal mi sie wyjatkowo deszczowy. Nastepny sezon musi byc lepszy :smile:

: ndz 14 lis 2010, 21:56
autor: Diego
Peter6969 pisze:jeżdzic dalej
oczywiste :mrgreen: Swój limit na gumę już wyczerpałeś. :mrgreen:

: ndz 14 lis 2010, 21:57
autor: PETER
Życie płata nam rózne figle jak już tyle jezdzisz to wiesz że wszystkiego należy się spodziewac, więc jakies przypadki typu gum albo i dwie pod rzad nie powinno cie przerażac i zniechęcac ,dzidowac dalej jak pogoda dopisze i nie przejmowac się moze byz zawsze gorzej ale i napewno LEPIEJ :twisted: :lol:

: ndz 14 lis 2010, 21:59
autor: Peter6969
Czyli od wiosny latamy dalej bez niespodzianek ,a ja juz zastanawiałem sie nad nowym XX

: ndz 14 lis 2010, 22:05
autor: PETER
I tego się trzymaj latamy dalej i nie koniecznie od wiosny jeszcze są Mikołaje :lol:

: pn 15 lis 2010, 06:29
autor: scibor
A ja tam wierze, ze sa egzemplarze "przyciagajace" lapanie gumy. Przodowal w tym u mnie ZX11 (6-7x dziura w tylnej gumie przez 4 lata), az zaczalem na to zwracac uwage. I zmobilizowalo mnie to do nauczenia sie wulkanizacji motocyklowej we wlasnym zakresie.
Co do niefortunnych zbiegow pogodowych jak jezdzisz na Vitku - czy podobne zjawisko zaobserwowales jezdzac GSF-em? Bo albo V-TEC nie jest Ci pisany, albo Ty nie jestes pisany motocyklom... :???:

: pn 15 lis 2010, 11:13
autor: grzegrzol
Nie stresuj się nic, jak kiedyś dojeżdżałem do roboty Hondą c90 to złapałem 4 kapcie w ciągu 2 dni. Zmieniłem całe tylne koło i oponę i do końca tygodnia złapałem jeszcze 2 kapcie, później był już spokój. Średnio rocznie łapię jakieś 4 kapcie. Raz zdarzyło mi się, że w nową oponę wbiły mi się nożyczki tak niefortunnie, że nie można było już jej naprawić.

: pn 15 lis 2010, 12:53
autor: Lukaszny
Można również kupić spray do łatania i w razie kolejnego kapcia oszczędzisz przynajmniej na rachunku za lawete.

: pn 15 lis 2010, 13:08
autor: adjar
Można by się zastanowić nad lanymi gumami :)

: pn 15 lis 2010, 16:42
autor: Chris-Zg
grzegrzol pisze:Nie stresuj się nic, jak kiedyś dojeżdżałem do roboty Hondą c90 to złapałem 4 kapcie w ciągu 2 dni. Zmieniłem całe tylne koło i oponę i do końca tygodnia złapałem jeszcze 2 kapcie, później był już spokój. Średnio rocznie łapię jakieś 4 kapcie. Raz zdarzyło mi się, że w nową oponę wbiły mi się nożyczki tak niefortunnie, że nie można było już jej naprawić.
Nozyczki :shock: ? Niezle :biggrin Ja w ciegu trzech lat zlapalem gume 2 razy, wiec uwazam ze mam farta, raz bylo to za sprawą gwozdzia a potem wiertła...