Strona 1 z 2

Sprawa licznika w moto

: pt 10 wrz 2010, 14:50
autor: Fred
emil pisze:no wiec za 7200 nie spodziewaj sie sprzęta doinwestowanego :) chodzi mi o rc36II wzwyż.
Moja bedzie na sprzedaż za ok. 7800zł. Zależy jakie i ile dodatków.

Taka mała reklama :razz:







Pozwoliłem sobie zmienić nazwę tematu. Stan licznika - tego dotyczy ten wątek

: pt 10 wrz 2010, 14:55
autor: emil
ale Twoją to razem żeśmy u mnie na garażu prostowali, więc cena mnie nie zaskakuje :roll:





:mrgreen:

: pt 10 wrz 2010, 16:09
autor: Stuwka
emil pisze:ale Twoją to razem żeśmy u mnie na garażu prostowali, więc cena mnie nie zaskakuje :roll:





:mrgreen:
A miała to być taka wielka tajemnica musiałeś się wygadać ?? :mrgreen:

: pt 10 wrz 2010, 17:53
autor: emil
wszyscy o tym wiedzieli :mrgreen:

: pt 10 wrz 2010, 19:21
autor: tomhagen
sprzęt faktycznie wycacany ale skręć trochę przebieg bo nie sprzedasz za tą cenę.

: pt 10 wrz 2010, 19:44
autor: Fred
tomhagen pisze:sprzęt faktycznie wycacany ale skręć trochę przebieg bo nie sprzedasz za tą cenę.
To sprzedam taniej, albo w ogóle nie sprzedam. Sowa mi kiedyś powiedział mądrze:

"Jak Ci się dobrze jeździ, nie narzekasz - to po co sprzedawać?"


Co do przebiegu, ładniej wygląda przebieg np 33tys lub 54tys, tylko kogo oszukujemy?


Jesteś pewien czy Twoja VFR nie ma nieco więcej?

: pt 10 wrz 2010, 19:54
autor: tomhagen
rozumiem wszystko ale nie bądźmy dziećmi - każdy wie jakie przebiegi są sprzedawalne a jakie odrzucają od kupna nawet te prawdziwe.

P.S wiesz, ja patrzyłem np. na tarcze i mniej więcej wiedziałem na czym stoję ale mając 5 sprzęt w tym sezonie wiem że rzadko kto patrzy na takie elementy ale za to na blat licznika .

: pt 10 wrz 2010, 20:04
autor: emil
hmmm.. moja ma 86 tys i na tarczach prawie ranta nie ma :D więc nie wiem jaki sprzęt musi mieć przebieg, albo jak należy hamować, żeby je zatyrać :mrgreen:

: pt 10 wrz 2010, 20:09
autor: Fred
Powiem, a raczej napiszę tak:

Będę głupi i uczciwy.


Liczę na to że kupi ją przede wszystkim motocyklista, który zna się na moto i zna VFR. Najpierw obejrzy moto a na końcu pokażę mu przebieg i prawdopodobnie się zdziwi.

Mogę się przeliczyć, zobaczymy

: pt 10 wrz 2010, 20:09
autor: tomhagen
emil pisze:hmmm.. moja ma 86 tys i na tarczach prawie ranta nie ma :D więc nie wiem jaki sprzęt musi mieć przebieg, albo jak należy hamować, żeby je zatyrać :mrgreen:
bo Ty już masz drugi komplet tarcz kochany :mrgreen:

: pt 10 wrz 2010, 20:10
autor: emil
Ty Fred, ja juz bym na Twoim miejscu zapinał wiertarkę pod zębatkę :mrgreen: :mrgreen: na lewych obrotach :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[ Dodano: 2010-09-10, 20:11 ]
tomhagen pisze: bo Ty już masz drugi komplet tarcz kochany :mrgreen:
co ciekawe, zrobiłem nim 30 tys i zużycie takie same, jak przy zakupie. To może Ty masz moto po dzwonie z wymienionymi tarczami?? :mrgreen:

: pt 10 wrz 2010, 20:17
autor: tomhagen
nieeee, ja mam rant jak sku**esyn :mrgreen:

P.S polecam Wam pszczółki moje kochane Wojaka Mocnego 9% - jest pałer jak widzę 8)

: pt 10 wrz 2010, 20:18
autor: emil
bo takie były na allegro tańsze :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ;)

: pt 10 wrz 2010, 20:21
autor: tomhagen
wszystko jedno. w każdym razie życzę niech sie to pudło z krasno cos tam sprzeda :mrgreen:

: pn 13 wrz 2010, 14:48
autor: MC_Hammer
Jak już mam zwracać uwagę to zgrubej rury.
tomhagen pisze:sprzęt faktycznie wycacany ale skręć trochę przebieg bo nie sprzedasz za tą cenę.
Nie dość, że off topujesz to jeszcze piszesz takie farmazony na forum, na którym ludzie w większości się znają a jednym z podstawochych czynników czemu trzymają się razem to - ZAUFANIE !!!
Jak będziesz sprzedawał swoją "maszynę" nieomieszkam przypomnieć reszcie jak szacowny Owners podchodzi do tematu sprzedaży.

Wielki szacun dla Freda, za totalną uczciwość i zdrowe podejście do tematu, a Tobie życzę, abyś kiedyś nabył sprzęta z małym przebiegiem lecz u skraju swojego żywota od kolegi, który skręcił przebieg aby sprzedać moto.
Jak jest Wszyscy wiemy, jednak pisanie o tym w sposób jawny jako pomysł na sprzedaż motocykla, jakoś strasznie mnie .q.w..
Niestety ale w sposób jednoznaczny piszę NIE dla tego typu podejścia.