NEGATYWNIE

Post autor: **Rozan** » wt 31 sie 2010, 20:16

Pojutrze o 6 wyjeżdżam na wakacje, a dziś mnie zwaliło choróbsko

Właśnie walnąłem jakiegoś nowego gripexa, mam przy sobie leczo i duży kubek rosołu, po czym idę po witaminę C 1000.
Jak ktoś zna jakieś metody zwalczenia przeziębieniogrypy to PISAĆ

Post autor: **Fred** » wt 31 sie 2010, 20:40

Wal Polopiryne przed spaniem i rutinoskorbin x 2.

Mnie takie dawki po 2-3 dniach wyciągają z przeziębienia

Post autor: **diablique** » wt 31 sie 2010, 21:45

Rozan pisze: Jak ktoś zna jakieś metody zwalczenia przeziębieniogrypy to PISAĆ

okład z młodych

a tak serio to tak jak ppowyżej Fred Ci napisał polopirynka+goraca kapiel i pod kołderkę(opatulony po uszy i nie ma, że za ciepło)
do tego vit c + rutinoscorbinek i po 2 dniach bedziesz jak nowonarodzony

Post autor: **tomhagen** » wt 31 sie 2010, 22:34

tylko Gripex Max po 2 tabletki co 4 godziny !! witamina c + rutyna czyli rutinoscorbin brany w czasie grypy to tak zwana musztarda po obiedzie. Poza tym mało kto wie ale witamina C wogóle nie ma wpływu na ryzyko wystąpienia przeziębienia

Post autor: **Fredka** » śr 01 wrz 2010, 21:30

Trafiłam dziś na bardzo negatywny nastrój egzaminatora...- z 4 osób , tylko 4 oblał

Może za tydzień będę miała więcej szczęścia, bo po dzisiejszym dniu widzę, że jakiekolwiek umiejętności na egzaminie państwowym nie mają za dużego znaczenia.

Mimo wszytko kat. A coraz bliżej

Post autor: **Rozan** » śr 01 wrz 2010, 21:40

Anulka, nie stresuj się, zdasz niedługo

Planujesz wskakiwać na Fredową VFRe?

Post autor: **Fredka** » śr 01 wrz 2010, 22:05

Zobaczymy... na Fredowej VFRce czuje się dobrze w roli plecaka, dla siebie wybiore chyba coś mniejszego na początek.

Post autor: **figaro** » śr 01 wrz 2010, 22:19

Anulka pisze:Może za tydzień będę miała więcej szczęścia, bo po dzisiejszym dniu widzę, że jakiekolwiek umiejętności na egzaminie państwowym nie mają za dużego znaczenia.

Mają Anulko, mają.

Trzymam kciuki za zdany egzamin.

Post autor: **lukasg.81** » sob 04 wrz 2010, 22:52

Wczoraj mój kolega trafił na doświadzconego kierowce puszki i tak to się skonczyło

http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /762702331

Post autor: **tayayay** » pn 06 wrz 2010, 20:11

Moto zeżarło 6,66 (SZAATAAAN) litra na sto, a starałem się jechać na niecałe 6. Nie wiem o co chodzi. Ponadto wydaje mi się, że jakieś małe luzy w sterach się pojawiły. Ponadto: prawie zabiłem psa a potem gęś. Wcześniej pewien pan w VW Lupo w Wałbrzychu, rzewnie rozmawiający przez telefon, zmieniając pas prawie zmienił mnie w pas na jezdni. Co jeszcze? Aha - na najfajniejszym odcinku trasy po górskich serpentynach zaczęło lać. W gratisie ubrałem się znacznie za cienko więc 3 postoje na podskoki i przysiady rozgrzewkowe pewnie uratowały mnie przed odmrożeniami. Dzień jak codzień do ch.ja pana!

Post autor: **deemesz** » czw 09 wrz 2010, 18:12

mnie dzisiaj poirytował rano jakiś koleś w samochodzie - widzi że chce przejechać (przeciskając się przez korek) a on ani drgnieeee!!!! Gazuje, światła... a on NIC!

Okazało się że nie potrzebuje lusterek tylko telefonu komórkowego przy uchu

Post autor: **WąskiVFR** » ndz 12 wrz 2010, 21:50

Pie.....ny regler. Akurat dzisiaj jak taka pogoda w miarę do jeżdżenia to musiał się sypnąć.

Post autor: **deemesz** » ndz 12 wrz 2010, 23:07

Zawadiaka pisze:Pie.....ny regler. Akurat dzisiaj jak taka pogoda w miarę do jeżdżenia to musiał się sypnąć.

jak pech to pech!

ja w weekend 400 km zrobiłem - trochę wiało

Post autor: **kiciol** » wt 14 wrz 2010, 08:30

Jasny ch...

Pół zęba se wczoraj złamałem w robocie

I to jedynkę

Wygladam teraz mniej więcej tak

A do tego mówię jak ten co zawijał w sreberka

Post autor: **Janusz B.** » wt 14 wrz 2010, 08:52

kiciol pisze:A do tego mówię jak ten co zawijał w sreberka

Tylko na sushi sam nie idź, bo się z kelnerem nie dogadasz

A tak poważnie - jak to zrobiłeś?

VFR-OC Poland ForuM

NEGATYWNIE

Kto jest online