Post
autor: figaro » pt 02 lis 2012, 19:11
Pierwsze listopadowe wypady zaliczone
Wszystkich świętych odwiedzony i zwiedzony KL Stutthof
W zaduszki padło na Bory Tucholskie i akwedukt Fojutowo
Pogoda jak marzenie /oczywiście o tej porze roku/, sucho, przyczepnie i w miare ciepło
Polecamy, trasa niezła, sporo szybkich winkli ruch puszek do ogarnięcia

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.