Centurium czyli spotkania Polski centralnej

[śliniak290]

mam nadzieję ze znajdę ten namiot

[Kawa]

PS. Nie bede nic w ten czwartek ciagnal ... no

zobaczymy....

aaa nie no chyba ze Trecha bedzie

PS. Mucha a ty nie widzisz na tablecie, bo masz tablet do dupy. Jak zwykle przyoszczedziles

PS.2 Dla tych co maja tablet do dupy lub nie potafia trafic. Wystarczy podjechac pod pepsi arene i trzy razy krzyknac "Legia to k..w..y", nastepnie trzeba sie udac w kierunku, z ktorego biegna chlopaki... tam wlasnie pijemy browara

[treska]

Boly głowa, ale było dobrze:) do następnego...

Trza teraz tylko moto poszukać może reaktywacja ala capone:)

[muchaok]

To do ktorej tanczyliscie ?

[Achmed]

To do ktorej tanczyliscie ?

co tańczyliście? ja jeszcze nie skończyłem

[Kawa]

ale sogo o 5:00 zamkneli

[Achmed]

Ale już o 20:00 otwierają

[Kawa]

Ale już o 20:00 otwierają

I to sprawia, ze zycie nabiera znowu sensu

[śliniak290]

no to dzięki za spotkanko , było superowo i do następnego

[benito]

było superowo i do następnego

Prawie superowo, bo musialem auto osniezac...skad tam sie ten snieg wzial??
I to tylko na przedniej i tylnej szybie, to pewnie w jakims systemie skomplikowanym sypało

[Achmed]

To gdzie w ten czwarteczek ???

[muchaok]

A co, miejscoowka byla zla ? Mi sie tam podoba....

[muchaok]

Mnie w tym tyg. nie bedzie niestety, ale mam rozliczenie moich pracownikoof i nie dam rady.
Moze jak bede wracal, to na chwilke zajade.

[Kawa]

A co, miejscoowka byla zla ? Mi sie tam podoba....

proporcja gejow do napalonych lasek byla niestety niewlasciwa.. niepokoi mnie troszke mucha, ze tego nie zauwazasz

[muchaok]

Zauważam natomiast inne rzeczy Kawuś. Wszystkie napalone laski uciekły, jak Ty się pojawiłeś, a ilość smutnych gejów wzrosła niebotycznie. Myślisz, że to przypadek ? Myślisz że z Markiem byliśmy zadowoleni, że nam pouciekały z kolan cielęcinki, jak w drzwiach pojawił sie Dr. Hightower. Dlatego jestem przekonany, że kwestia proporcji przez Ciebie wspomnianych, była zależna od towarzystwa a nie od lokalu.

Regards
Mr. Barrel