Pokazał, że będąc gorszym strikerem, walcząc na zasadach mma, potrafił sprowadzić walkę do parteru, zdobyć pełny dosiad, kilka raz celnie zapodać g'n'p, następnie - gdy walka została wznowiona w stójce wykonał bardzo poprawny takedown. Wg mnie, pokazał wystarczająco dużo by mówić, że odrobił pracę domową.marcinskc pisze: Najman pokazał się lepiej niż każdy się spodziewał
Pfffff a co on takiego pokazał???
przypominam, że walka toczyła się w formula mma, a nie w boksie zawodowym. Agresywne wejście - to też jest taktyka, która ułatwia skrócenie dystansu, wejście w klincz lub obalenie. Wie to każdy kto wie cokolwiek o Mma.marcinskc pisze:no naprawde pokazał naprawde kunszt bokserski
marcinskc pisze: Przerwał ją prawidłowo.
I tu się nie zgodze bo nic strasznego się nie stało!!!!!
Przyjąłeś już do wiadomości, że to Esch odklepał? I to Esch zadecydował o tym, że walka się skończyła?
marcinskc pisze:wywiad z Krzysztofem Kosedowskim
Wywiad, który raczyłeś zacytować, by jeszcze sprzed walki z Kawaguchim. Przypominam, że ta walka odbyła się w Maju, a teraz mam koniec września, a Mariusz w międzyczasie stoczył 3 walki. Ten wywiad może być już trochę nieaktualny, nie sądzisz?
marcinskc pisze:Owszem jest raptem........ 3ech....... a ile liczy federacja?????
Trzech wyliczyłeś Ty.
Jest ich trochę więcej.
Mamy Khalidova, Błachowicza, Kułaka, Górskiego, Orłowskiego, Saidova, Chmielewskiego i Jurkowskiego.
To wszystko są uznane marki na europejskim rynku. To fighterzy którzy dają dobre walki. A wszyscy z nich, albo należą do KSW TEAM albo walczą regularnie w ich walkach.
W moich oczach to dobra organizacja. Jedna z lepszych w europie. No chyba, że Ty znasz lepszą?
marcinskc pisze:walkę Mroczek vs Ibisz.
Wiem, że modne stało się naśmiewanie z Ibisza w tej kwestii, ale mało kto wie, że akurat ten facet ma za sobą kilkuletni trening Kyokushin i jiu-jitsu bodajże. Pewnie wielu by zaskoczył

ja już nie mówię nawet o tym, że mma powstało w latach 20stych, w brazylii na vale tudo, ale pierwsza gala UFC odbyła się w 1993roku. Przed chwilą doczytałem, że również wtedy Lewis zdobył pierwsze mistrzowstwo WBC. Wątpię, byś oglądał z tak zapartym tchem walki Lennoxa Lewisa, zanim stał się sławny, w latach 80tych. Ale może, kto wie.marcinskc pisze:Lewisa dużo dużo wcześniej przed powstaniem mma.
Teraz się już trochę pogubiłem, bo mówiąc że nie ogladałeś mma - podajesz nazwisko Basa Ruttena - legendy MMA, który w K1 nie startował. (miał 14 walk w Muay Thai, ale to działo się również przed 1993 rokiem i było dopiero rozpędem jego kariery, w Polsce te walki były wtedy niedostępne do oglądania).marcinskc pisze: na walki Jerome Le Bannerra w K1 i Bassa Ruttena,
Bo o punktowych decyzjach sędziów się nie dyskutuje i nie obarcza ich niesłusznością organizacji jako takiej. Inaczej UFC, po pierwszej walce Machidy z Shogunem na UFC 103 musiałaby być najlepiej zostać rozwiązana, pride po Walce Maurilo Ninja Rua z Quintonem Jacksone - spalona w pizdu. Zawsze zdarzają się niepoprawne decyzje sędziowskie. Taki urok tego sportu.marcinskc pisze:Aha jeszcze jedno mądrzysz się a jakoś przemilczałeś temat Khalidov-Sakurai...
Tak się składa, że sam kiedyś przeprowadzałem wywiad z Drwalem, a moim trenerem od MMA jest zawodnik z jego gymu - Change Gym - więc uwierz mi, że z owym wywiadem jestem zaznajomiony. Ale Bozia dała mi też własny rozum, i potrafię rzeczy oceniać po swojemu i nie ulegać, jak owieczka reszcie środowiska. Frustrację Drwala jest w stanie zrozumieć każdy, kto wie - że jego tak naprawdę irytuje fakt, że poświęcając całe swoje życie najbardziej wymagającemu sportowi ze wszystkich - jest się pytanym czy trenuje to samo co Pudzian, czyli gość który zajmuje się tym od paru chwil. Polacy go denerwują tak naprawdę - nie KSW. Ale poza tym - to jest zdanie jednego człowieka - dla mnie nie jest to wykładnik.marcinskc pisze:Tomasza Drwala .