MadziX pisze:Kolczyk jakies testy moto robisz ??

ciekawe jakie wrazenia będą ??
B King to wielka kupa pod względem wygody motocyklisty, praktycznie jej nie ma. mam 187 cm wzrostu i nei ma miejsca na nogi, albo jedziesz z nogami rozkraczonymi, albo na paluszkach, normalnie niewygodny na maxa, silnik nie tak elastyczny jak w Hayce, a ma nie wiele mniejszą moc, powyzej 6 tysi jedzie, bardzo zwrotny to plus, ale 190 i zwiewa bo owiewek brak. bdb hamulce, stoopie robiłbym bez pasażera bankowo momentalnie, hayka ma inne wyczucie hebli
hayka na trybie A wyrywała mi łapy, od 120 do 260 na piątce to dosłownie moment, nie do wiary, zakochałem się jako w drugim moto

bolały mnie łapy, ale to od mocnego trzymania kiery, jechałem z pasażerem. jakaś bmka mnie wyprzedzila to sie zaraz ciezko zdziwił

Hayka wchodzi w zakręty sama, nie prosi sie jej dwa razy, przyspieesza jak bumerang, jest wygodna, nie widać zegarów jak jestes w normalnej pozycji, ale po co komu zegary jak tam się wiekszosc czasu lezy

? ogólnie powiem - Haykę bym wybvrał jeśli chodzi o motocykl o pojemnosci powyżej 1000. zaintrygowała mnie i chętnie testowałbym ją przez tysiące kilometrów. pozytyw na maxa,
GSXF - kupa = bandit 650, nic innego jak bandit, dodano owiewki, trochę kiczowato, spodziewałem sie czegos lepszego pod wzgledem wykonania, kiera bardziej sport, inny układ ramy, itp, a gsf 2008 to poprostu bandit.
[ Dodano: 2008-04-14, 20:40 ]
poznałem Ownersa figaro oraz pościga z Karolinką - swietnie się śmigało, dziękuję

ale VFRy paliły przenajświętszą łooooooj
[ Dodano: 2008-04-14, 20:41 ]
a dziś w ulewie też było miło

a zakręty od Kartuz do Lęborka przepiekne, tylko ta nawierzchnia do d
