Przepalanie Sprzęta ;)

Czyli pokój z serii - "gadajcie o czym chcecie"
Awatar użytkownika
Arnold
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2424
Rejestracja: pt 29 sty 2010, 21:56
Imię: Arnold
województwo: opolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Przepalanie Sprzęta ;)

Post autor: Arnold » wt 29 sty 2013, 15:50

KolczyK pisze:silnik bez obciążenia jak dłużej chodzi to też dla niego wcale nie pozytywnie
Po to ktoś zaprojektował silnik żeby robił za niego robotę. Więc ma pracować pod obciążeniem. I tutaj Kolczyk ma rację.
armen1pl pisze:Panowie przecież jak się silnika nie odpala to cały olej spływa do miski, a przecież lepiej jak się go przesmaruje od środka raz na jakiś czas, maziwo sobie dotrze we wszystkie zakamarki i je zakonserwuje.
Czy jest różnica w ilości oleju który spłynie do miski w czasie jednego miesiąca w porównaniu do 4 miesięcy? Każde odpalanie zimnego silnika to chwila bolączki dla niego. Brak smarowania przez tą chwilkę ma duży wpływ na jego żywotność. Dla porównania samochody które robią tylko trasy do samochodów które jeżdżą po mieście do pracy. Chyba lepiej odpalić silnik po zimie raz niż 4 razy go przycierać w czasie tego okresu. Zima to za mały okres żeby się miał sprzęt zastać. A jeśli ktoś chcę już się bawić w przepalanki to tylko takie gdzie jedzie się zrobić jakąś mini traskę z 20 km.
Obrazek

Jak głupio pieprzę, to wybaczcie mi, ale jestem po kilku głębszych. :szczerbaty

Awatar użytkownika
armen1pl
pisarz
pisarz
Posty: 354
Rejestracja: sob 10 gru 2011, 18:32
Imię: Arek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wyszków

Re: Przepalanie Sprzęta ;)

Post autor: armen1pl » wt 29 sty 2013, 16:22

A tam, gadacie jakby któremuś korba wyskoczyła bokiem.
Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika.

Awatar użytkownika
emil
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4215
Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
Imię: Łukasz
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: SO/SZA

Re: Przepalanie Sprzęta ;)

Post autor: emil » wt 29 sty 2013, 17:00

tia, żeby nie było, zjarałem troche gumy na lodzie, więc silniki dostały obciążenie :mrgreen: :mrgreen: :biggrin :biggrin

wiosno przybywaj ! ! ! ! ! ! ! ! !

Mawet
bywalec
bywalec
Posty: 32
Rejestracja: wt 10 lip 2012, 22:11
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna

Re: Przepalanie Sprzęta ;)

Post autor: Mawet » wt 29 sty 2013, 19:19

armen1pl powiedz po prostu, że oczekujesz, żeby w tym temacie pisać tylko, że przepalanie jest dobre:)

Wszystko zostało napisane, przepalanie jest złe. Każde odpalanie przy takiej temp. jest katorgą dla silnika. Dodatkowo prawidłowo silnik rozgrzewa się pod obciążeniem, a nie na wolnych obrotach.

Oczywiście, silnik po 3 sezonach przepalania się nie popsuje, ale nie jest to dla niego korzystne. A jak ktoś ma problemy z odpalaniem moto po zimie to niech się zajmie serwisem, a nie wysnuwa teorie, że brak przepalania jest zły:)

Awatar użytkownika
armen1pl
pisarz
pisarz
Posty: 354
Rejestracja: sob 10 gru 2011, 18:32
Imię: Arek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wyszków

Re: Przepalanie Sprzęta ;)

Post autor: armen1pl » wt 29 sty 2013, 19:52

Ale to nie syberia tylko polska i ja w garażu mam na plusie :D
Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika.

Awatar użytkownika
magik
klepacz
klepacz
Posty: 501
Rejestracja: wt 13 kwie 2010, 17:55
Imię: Mathias
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: SG

Re: Przepalanie Sprzęta ;)

Post autor: magik » wt 29 sty 2013, 22:55

armen1pl pisze:ja w garażu mam na plusie :D
On też ma na plusie :P
Obrazek
Prosta sprawa jaki masz zalany olej ?? 10W40 pewnie semi syntetyk Wiec katujesz silnik bo olej w tej temperaturze nie ma swoich własności fizycznych nie smaruje tak dobrze bo jest zwyczajnie gęstszy i ma podwyższona lepkość co żle skutkuje na jego rozprowadzanie tym samym następuje
Arnold pisze:Każde odpalanie zimnego silnika to chwila bolączki dla niego. Brak smarowania przez tą chwilkę ma duży wpływ na jego żywotność.
Jak masz syntetyk to mniejszy ból, a jak chcesz przepalać moto w zimie to zalej olejem 25W i masz święty spokój

PS jak poczytasz o olejach to mi pewnie wygarniesz ze 10W40 jest do ok -10 i w autach tez jest stosowany jako olej wielosezonowy. Teoretycznie jest ale ja bym był ostrożny z parametrami oleju na granicy użyteczności zwłaszcza po przepracowaniu całego sezonu. Samochodu myślę że nie ma co porównywać z motocyklem, ale jak chcesz to powiem tak zalewam do auta olej zawsze przed zimą i zawsze syntetyk i nigdy nie było problemu z odpaleniem chyba ze aku zmarł przy minus 30 w nocy ale nawet po 2 tygodniach stania ostatnio jak byłem chory bez zająknięcia odpalił a nie stoi w garażu

PS2 To zastanów się jaki masz olej i czy warto przy rozruchu katować silnik Tak czytałem trzymasz 20min włączony i chwała Ci za to moto też CI pewnie dziękuje bo jakby to były 2-3 minuty to.

Teraz trochę prywaty: nie przepalam moto bo przepalałem CB i co mi z tego przyszło na wiosnę .j.b.n. świece aku umarłe. A jak odpaliłem to czuć było niedopalona benzynę, a teraz sprawa logiczna Metal ma swoją rozszerzalność cieplną (może słyszeliście) silnik ma swoją temperaturę pracy. Teraz przykład pierwszy Moto zostawione jesienią przykryte okryte zabezpieczone w suchym garażu spokojnie po mału sie ochładza i nabiera temperatury otoczenia. Wilgoć zdążyła sobie odparować przez wentylacje i w ogole warunki klimatyczne sa stabilne moto sobie stoi do wiosny robi sie cieplej i w garażu i budzimy moto do życia wyciągamy na powietrze robimy serwis i latamy.
Przykład drugi Zima -10 dopalamy silnik co się dzieje na skutek ruchu i różnicy temperatur powstają naprężenia w strukturze metalu droga do temperatury pracy jest dłuższa o ile w ogóle osiągnięta ona zostaje Teraz musi się zaś schłodzić do -10 (słyszeliście takie syki jak silnik stygnie zwłaszcza chłodzony powietrzem po długiej jeździe w aucie jak otworzycie maskę to tez można usłyszeć) zaś powstają naprężenia a co gorzej podczas gromadzi się wilgoć na stygnących elementach zabójstwo dla kolektorów u tłumika. Tak wpychamy szmatę i jest ok ?? :confused :disagree nie jest okej materiał świetnie utrzymuje wilgoć (nie wiem czy ktoś z was kiedyś kwiaty na dłużej zostawiał w mieszkaniu ale wrzucało sie jeden koniec szmaty do słoika 2 do doniczki i kwiatek po 2 tygodniach dalej żył) Lepiej zatkać papierem, a najlepiej powycierać jak przestygnie. Wiec po co ruszać?? Tyle mojej opinii

Awatar użytkownika
KolczyK
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4199
Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
Imię: Przemysław
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
Kontakt:

Re: Przepalanie Sprzęta ;)

Post autor: KolczyK » śr 30 sty 2013, 00:48

no tak, różne teorie, trochę podśmiechujków, a ludziskom padali świczki jak kaczki :P a co do spuszczenia powietrza...im mniej guma napieta to chyba wiecej wytrzyma? :) wg mnie nie parcieje tak szybko. tył zawsze w powietrzu, wystarczy pod przód kobyłę i będzie git.
KolczyK pisze:no tak, różne teorie, trochę podśmiechujków, a ludziskom padali świczki jak kaczki :P a co do spuszczenia powietrza...im mniej guma napieta to chyba wiecej wytrzyma? :) wg mnie nie parcieje tak szybko. tył zawsze w powietrzu, wystarczy pod przód kobyłę i będzie git.
a co do przesmarowania silnika...już Ona sie smaruje do diabła i zostawia olej na podzespołach :D nie ucieknie przez 3 miechy chyba nie :D wciąz będa tłuste..
VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka

UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>

Awatar użytkownika
Koobsky
pisarz
pisarz
Posty: 399
Rejestracja: pt 09 lis 2012, 22:03
Imię: Kuba
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bristol, UK

Re: Przepalanie Sprzęta ;)

Post autor: Koobsky » śr 30 sty 2013, 18:05

Czytam te różne "wypociny" i śmiać mi się chce. Jakie wy macie przebiegi w tych motorach...? Wielu z was jak nie większość ma po 40-50 tysięcy nakręcone. Nie jesteście pierwszymi właścicielami a nawet pewnie i nie trzecimi. Myślę, że jak przepalanie motoru w zimę miało coś popsuć to zadbał o to pewnie jeden z poprzednich właścicieli.
Jak motor stoi w ciepłym i suchym garażu to po cholerę go przepalać..? Odpalanie na 5 minut jest głupie. Niezależnie czy to motor czy samochód. Rozrusznik podczas odpalania moto robi takie zwarcie na akumulatorze, że po 5 minutowym odpaleniu mamy w nim mniej prądu niż mieliśmy przed odpaleniem. Jak ktoś sobie chce posłuchać motoru w zimie to niech sobie odpali ze 2-3 razy w czasie zimy ale przynajmniej na 20 minut, niech się silnik nagrzeje trochę i akumulator chociaż chwilę podładuje.
Silniki w VFR robią spokojnie po 100-150 tysięcy. Naprawdę wierzycie, że jakieś głupie zimowe przepalenie jest wstanie poważnie uszkodzić silnik, który spokojnie robi 100 kilometrów i przy tym kręci się do ponad 10 tysięcy obrotów...? Ja śmiem w to wątpić.

Poza tym. Producent zaleca napompować opony zalecanym ciśnieniem i postawić motocykl na podstawkach.
Naprawdę drodzy koledzy nie dramatyzujmy na temat tego przepalania w zimie. Nic to nie daje a tragedii nie będzie jak sobie maszyna pochodzi 20 minut. Akumulator lepiej zabrać do domu bo one generalnie jak każde baterie nie lubią zimna.
Gorzej jest z paliwem bo zbiornik może zardzewieć. Można nalać pod korek ale paliwo się starzeje i później może nie być już jakie "energetyczne" jak świeże ze stacji.
Ja osobiście nie robię sobie zimowych przestojów więc mam problem z głowy. :D

EDIT:
Dobrze jest zalać z 15-20 cm sześciennych oleju silnikowego do cylindrów, zakryć ściereczkami i zakręcić kilka razy rozrusznikiem w celu rozprowadzenia oleju po cylindrach. Następnie wkręcamy świece i tyle. W tym przypadku mamy już przepalanie z głowy. Jest ono wręcz nie wskazane bo trzeba będzie po nim powtórzyć ten zabieg.
http://www.goriders.net
Zapraszam do polajkowania mojego fanpage'a na facebook'u. :)
https://www.facebook.com/www.goriders.net

Moja VFR'a...
VFR 800 V-Tec

Awatar użytkownika
armen1pl
pisarz
pisarz
Posty: 354
Rejestracja: sob 10 gru 2011, 18:32
Imię: Arek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wyszków

Re: Przepalanie Sprzęta ;)

Post autor: armen1pl » czw 31 sty 2013, 14:29

Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika.

Awatar użytkownika
nierob
klepacz
klepacz
Posty: 551
Rejestracja: wt 30 sty 2007, 13:43
Imię: nierob
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Przemków

Re: Przepalanie Sprzęta ;)

Post autor: nierob » czw 31 sty 2013, 15:00

odpalam moto zimą jak jest na plusie (tak pod 10 stopni) i robię traskę (z 30-40km). ważne żeby było w miarę sucho. tak było tej zimy w okolicach świąt i sylwestra. przynajmniej u mnie na dolnym śląsku. Kilka takich dni zawsze się trafi od grudnia do końca lutego. Potem moto do garażu, na centralkę, aku do domu. Nie uważam, ze to jakiś tam sposób na "zimowanie" moto, ale tak robię od kiedy mam moto.
trzask prask i po wszystkim.

Awatar użytkownika
Damo 88
klepacz
klepacz
Posty: 1101
Rejestracja: sob 11 kwie 2009, 01:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocek

Re: Przepalanie Sprzęta ;)

Post autor: Damo 88 » czw 31 sty 2013, 20:43

Armen 1PL

http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=5Ll ... =endscreen

Idiotyzm kto odpala na pełnym gazie :omg nawet przy +13 był by problem .


JA nie przepalałem jak motocykl stał w suchym miejscu , jestem zdania żeby nie przepalać . Odkąd motocykl jest wilgotnym miejscu przepalam raz w miesiącu , Po chwili mgła brak tylko przeciwmgłowych :wink: .
Jeżeli Rozwiązałeś problem nie Zapomnij Odpisać .

Awatar użytkownika
emil
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4215
Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
Imię: Łukasz
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: SO/SZA

Re: Przepalanie Sprzęta ;)

Post autor: emil » czw 31 sty 2013, 21:09

co tu masz na pełnym gazie???? nie miałeś xj? tak paliła jak długo stała, nie było pompy paliwa w tym roczniku, to i tak gość ma dobry aku. Na ssaniu wchodziła do 4,5 tys obr. Nie widać, żeby było -13, chyba że to rusek i mu nie zimno.

Awatar użytkownika
Słowiu
teksciarz
teksciarz
Posty: 155
Rejestracja: pn 19 lis 2012, 06:53
Imię: Bartłomiej
województwo: podlaskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Augustów

Re: Przepalanie Sprzęta ;)

Post autor: Słowiu » śr 13 lut 2013, 08:36

Mnie kolega jak mi przyprowadził moją to też radził żeby nie palić jej bo zabija to znacznie szybciej świece,ale mnie cholernie korci bo zakochałem się w dźwięku Vki od pierwszego usłyszenia i parę razy przy plusowej temp musiałem sobie posłuchać bo normalnie mnie już telepało haha
Pod koniec marca zapowiadają plus 8-9 i mam nadzieję że chociaż po parkingu się przetoczę <3
Codziennie spotykam wariatów pędzących na łeb na szyję.Czasami naprawdę trudno ich dogonić...

Awatar użytkownika
armen1pl
pisarz
pisarz
Posty: 354
Rejestracja: sob 10 gru 2011, 18:32
Imię: Arek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wyszków

Re: Przepalanie Sprzęta ;)

Post autor: armen1pl » śr 13 lut 2013, 09:09

Spokojnie, jak chcesz przepalać to tak by silnik załączył wentylator aż. Nie krócej...

I nic się nie stanie świecom.
Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika.

Awatar użytkownika
Czarny32
bywalec
bywalec
Posty: 29
Rejestracja: pn 07 lis 2011, 19:32
Imię: Arek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa ale sercem Kraków

Re: Przepalanie Sprzęta ;)

Post autor: Czarny32 » śr 13 lut 2013, 09:31

Przepalanie silnika bez porządnego rozgrzania go nie ma sensu. Więcej szkody niż pożytku. To, że wentylator się załączy, nie znaczy, że olej ma temperaturę roboczą. Poza tym, jak piszą tu inni, po zgaszeniu, jak silnik stygnie, skrapla się para w karterze silnika. Ja na zimę wyjmuję aku, smaruje lakier woskiem, zalewam bak do pełna, zakładam pokrowiec i ostawiam na centralce w kąt.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości