Nie jestem pewny czy jestem upoważniony, aby komukolwiek dziękować - bo niby z jakiej racji
tradycyjnie wzruszenie nie pozwala mi ściskać Was za gardło. Dzięki - wielki szacun i rispekt za WSZYSTKO: obecność, prezenty, zdjęcia, muzykę, zabawę i za tę radość w oczach dzieciaków, które dane mi było obejrzeć.
a ujrzeć Wasze pyszczycha i impreza pod patronatem dwóch Ojców Założycieli - jednego z Pruszkowa i jednego z Torunia... BEZCENNE!
może dobrze się stało, że nie wszyscy dotarliście w piątek do Fortów bo pewnie kamień na kamieniu by się nie ostał

a to w końcu zabytkowe gruzy... napolełońskie
ale następną razą to weźcie kilofy, a Achmed ten swój ulubiony bombowy materiał

(... "i celuj niżej bo w okna nie trafisz"...)
Dzięki za to, że zechcieliście zaszczycić swoja obecnością Przerębel i za śpiewanie do 3 rano. Moi sąsiedzi wiedzą już na pewno I NA DŁUGO ZAPAMIĘTAJĄ że
..." NIE JEST ZA POŹNO!!!"
MOTTO 1 - "ojciec Dyrektor (od) każdego przyjmie..."
MOTTO 2 - "... jest już za poźno? NIE JEST ZA POŹNO!!!"
MOTTO 3 - "Jasiek!... pamięć Ojca szanuj... ale przykładu nie bierz..."

alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS